Marki FMCG w modelu subskrypcyjnym

W dzisiejszych czasach konsumenci oczekują wygody, personalizacji i stałego dostępu do produktów. Coraz więcej marek w branży FMCG (Fast Moving Consumer Goods) zaczyna dostrzegać potencjał modelu subskrypcyjnego.

Dzięki coraz bardziej cyfrowemu stylowi życia, subskrypcje zyskują na popularności w różnych dziedzinach. Współczesny konsument ceni sobie elastyczność, brak zobowiązań i możliwość dostępu do różnorodnych produktów.

Pamiętamy jeszcze czasy, gdy subskrypcje ograniczały się głównie do gazet, magazynów czy telewizji kablowej. Dzisiaj przenikają każdą sferę życia, włącznie z produktami codziennego użytku.

Zaczęło się dawno temu

Koncepcja usług abonamentowych ma korzenie sięgające XVII wieku.

Już w tamtych czasach istniały kluby książkowe, gdzie wydawcy oraz sami autorzy reklamowali się wśród „subskrybentów”, którzy zobowiązywali się do zakupu przyszłych publikacji.

Było to podobne do dzisiejszego modelu crowdfundingu, gdzie twórcy różnych biznesów i inicjatyw wykorzystują platformy takie jak np. Kickstarter, by zdobyć wsparcie potencjalnych inwestorów.

W XVI wieku subskrybenci książek otrzymywali konkretne egzemplarze na podstawie wpłaconej kwoty, podobnie jak dzisiejsi abonenci „premium”, którzy otrzymują dodatkowe gratisy lub wcześniejszy dostęp do wybranych treści.

Warto także przytoczyć przypadek kupca z XVII wieku, który chciał być lepszy od sąsiadów i dzięki subskrypcji słownika w jedenastu językach, jego imię zostało umieszczone obok strony tytułowej, dając mu powód do dumy.

W latach 20. XX wieku w Stanach Zjednoczonych pojawiła się koncepcja „Book of the Month Club”, (z ang. „Klub Książki Miesiąca”; założony przez Harry’ego Schermana w 1926 roku) gdzie subskrybenci otrzymywali regularnie nowe książki do przeczytania lub wystawienia w biblioteczce.

Oprócz książek, istniały także subskrypcje edukacyjne – uniwersytety lub naukowcy reklamowali serię wykładów, a zainteresowani mogli subskrybować uczestnictwo. To dawało im szansę na poszerzenie wiedzy na konkretny temat lub wysłuchanie ekspertów, których podziwiali, bez konieczności zapisywania się na pełny kurs czy studia.

W XVII wieku, a konkretnie w 1671 roku Thomas Betterton, aktor i menedżer teatralny, zbudował teatr w Dorset dzięki subskrypcjom – subskrybenci „kupowali” ideę teatru i otrzymywali dożywotni darmowy wstęp na spektakle.

W Wielkiej Brytanii istniała praktyka subskrybowania dostaw mleka od mleczarzy, sięgająca aż lat 60. XIX wieku. Ludzie mogli subskrybować regularne dostawy mleka do swoich domów bez potrzeby odwiedzania mleczarza lub okolicznego skupu.

Te dawne modele subskrypcji przekształciły się obecnie w nowoczesne usługi abonamentowe, które umożliwiają dostęp do książek, edukacji, rozrywki czy produktów spożywczych w sposób dostosowany do współczesnych potrzeb i technologii.

We współczesnych czasach nie sposób pominąć roli gigantów technologicznych w ewolucji modelu subskrypcyjnego w branży FMCG.

Amazon Dash to doskonały przykład, jak nowe technologie i Internet rzeczy mogą wpłynąć na sposób, w jaki nabywamy produkty codziennego użytku.

Dzięki Amazon Dash Button, konsument mógł zamówić (do 2019 roku, kiedy to przerwano projekt) potrzebne produkty dosłownie jednym przyciskiem. Wystarczyło nacisnąć guzik dedykowany marce i zapasy pojawiały się pod naszymi drzwiami następnego dnia.

To zaledwie jeden z przykładów, jak technologia może sprawić, że zakupy stają się nie tylko wygodniejsze, ale także bardziej przemyślane.