Odczarować NLP cz. 2

Skuteczność jest miarą prawdy. Jeżeli człowiek nie jest w życiu skuteczny, to znaczy, że prawda, którą się posługuje, jest nieaktualna – i warto ją zmienić”. To cytat Jacka Walkiewicza z jego chwytającej za serce prelekcji na TED, która miała miejsce kilka lat temu. Do dzisiaj rozpala ogień motywacji wśród ludzi w różnym wieku i o różnych ambicjach.

Zdecydowanie zgadzam się z panem Jackiem i również uważam, że skuteczność jest miarą prawdy. Od najmłodszych lat podziwiałem osoby, które były zaradne, skutecznie realizowały wyznaczone cele oraz osiągały ponadprzeciętne rezultaty. Lata mijały, a ja coraz mocniej zastanawiałem się, jak to możliwe, że jedni czego się nie dotkną, zamieniają w złoto, a drugim z trudem przychodzi zrealizowanie jakiegokolwiek zadania. Od czego to zależy, że niektórzy mają dziesiątki przyjaciół i z większością znajomych utrzymują bliskie relacje, a inni przechodzą z jednego konfliktu do drugiego, a ich relacje z ludźmi pozostawiają wiele do życzenia. W końcu: co różni tych, który tworzą swoją przyszłość, od tych, którzy są przekonani, że rzeczy im się przytrafiają i nie mają na nic wpływu?

Gdy pierwszy raz usłyszałem o neurolingwistycznym programowaniu (NLP) jako o narzędziu wspierającym życiową skuteczność, od razu zainwestowałem czas, aby wgryźć się w temat. Dzisiaj po przejściu dwóch treningów NLP u czołowych trenerów w Polsce, przeczytaniu dziesiątków książek i doświadczając zmiany w życiu prywatnym oraz zawodowym, czuję się w obowiązku edukować tych, którzy chcą być skuteczni, że warto poznać, czym jest NLP i wdrożyć niektóre z narzędzi, jakie proponuje ta metoda.

Kilka dni temu, rozmawiając z klientem, usłyszałem: „Damian, naprawdę świetny z ciebie gość, cieszę się, że ci zaufałem. Przyznam ci się do czegoś – gdy usłyszałem, że jesteś Masterem NLP, zacząłem się bać, że będziesz mną manipulował. Teraz zauważam, że to całe NLP to naprawdę przydatna rzecz”. Tak niestety bywa, że przez czarny PR, który przyczepił się do NLP na przełomie XX i XXI wieku, wiele osób ma mylne wyobrażenie o tym, czym jest neurolingwistyczne programowanie, do czego może być wykorzystywane i jaką wartość daje osobie, która pozna główne kanony tej dziedziny.

W poprzednim artykule (opublikowanym w numerze 61) napisałem o trzech przydatnych narzędziach, które są często wykorzystywane przez praktyków NLP: wizualizacji do zarządzania własnymi stanami emocjonalnymi, presupozycji służącej do poprawy swojej komunikacji oraz modelowaniu do budowania sprawnych procesów i powtarzania sukcesu najlepszych pracowników w zespole. To właśnie technika zwana modelowaniem pozwala na budowanie skutecznych strategii oraz narzędzi ułatwiających osiąganie wybitnych rezultatów. Bo NLP to nie czary, to zbiór procedur postępowania prowadzących do konkretnych rezultatów, opisanych w trakcie obserwacji osób osiągających ponadprzeciętne wyniki oraz zapisane w prostym do wdrożenia modelu.