Team lider: Jak łagodzić trudne emocje członków zespołu w czasie kryzysu
Choć w wielu firmach nadal pokutuje przekonanie, że w pracy nie należy okazywać emocji, badania na temat przywództwa i tożsamości organizacyjnej dowodzą, że emocje w organizacji mogą stanowić kluczowy warunek sukcesu rynkowego1. Dzieje się tak, ponieważ w biznesie emocje są integralną częścią budowania relacji i zaangażowania. Dla liderów stwarza to jednak nie lada wyzwanie. O ile przyjemnością jest towarzyszenie w celebrowaniu sukcesów, o tyle radzenie sobie z trudnymi emocjami w zespole często bywa problematyczne. Jak zatem zarządzać emocjami swoimi i swojego zespołu, żeby pozostać skutecznym liderem?
Rafał jest szefem 6-osobowego teamu sprzedażowego, który w tym miesiącu zamyka kwartał i ma mocno napięty plan. Ostatnie miesiące pandemii w branży kosmetycznej, w której działa firma, były niezwykle trudne, więc napięcie w zespole sięga zenitu. Do końca kwartału pozostały dwa tygodnie, a do wykonania planu jeszcze daleko, więc Rafał zwołuje spotkanie, żeby ustalić plan działań. Ledwo odpalił laptopa, żeby pokazać status i narzędzia do realizacji celu, a już wybuchają emocje... „Te cele są nierealne do wykonania, kto to w ogóle wymyślił?!”, „Nie ma szans, żeby to dowieźć na tak trudnym rynku!”, „Mam już dość zrzucania wszystkiego na nas, znowu nie dostaniemy premii!”. Rafał, który również jest zmęczony ostatnimi tygodniami intensywnej pracy, sam czuje, że zaraz wybuchnie... Co może zrobić w takiej sytuacji?
Przede wszystkim musi mieć świadomość, że radzenie sobie z trudnymi emocjami w zespole to nieodłączna część pracy lidera. Kiedy w kryzysie pojawia się dodatkowy stres związany z poczuciem zagrożenia, emocje narastają. Wtedy rola lidera w ich łagodzeniu staje się jeszcze bardziej istotna. Każdy szef powinien pamiętać o 4 zasadach, które pomagają uwzględniać potrzeby zespołu i jednocześnie pozostać skutecznym. Dobrze przeprowadzona trudna rozmowa potrafi nie tylko zakończyć się rozwiązaniem, ale dodatkowo wzmocni zaufanie i relacje między rozmówcami.
Zasada 1: Przygotuj się na trudne emocje. One nie są o tobie!
Kiedy ktoś wybucha silnymi emocjami, bardzo często odnosimy je do -siebie. Traktujemy pojawiającą się złość, frustrację, irytację drugiej strony jak bezpośredni atak i reagujemy równie emocjonalnie. Warto pamiętać, że emocje, które pojawiają się u kogoś, nie są o nas. Są one wyrazem niespełnionych potrzeb osoby, która je komunikuje. My mamy prawo postawić granicę i nie brać ich na siebie. Łatwo powiedzieć, trudniej zastosować... Kiedy bowiem wybuchają, najczęściej trudno jest nam zachować spokój. Co może pomóc? Przede wszystkim warto się przygotować, przychodząc na trudne spotkanie w jak najlepszym stanie fizycznym i psychicznym. Nie zawsze jest to możliwe, ale warto mieć świadomość, że często to nasz stan jest kluczowy w radzeniu sobie z emocjami innych. W momencie wybuchu emocji, zanim zareagujemy, warto wziąć głęboki oddech. Te dwie sekundy to czas na dokonanie świadomego wyboru, jak chcemy zareagować. Niezwykle pomocna może być także autoempatia. Kiedy znajdujemy się w trudnej sytuacji i nie mamy pomysłu, jak ją w mgnieniu oka rozwiązać, przyznajmy w myślach, biorąc oddech, że nam też jest trudno i nazwijmy to, co czujemy. Oddech i autoempatia stosowane świadomie i regularnie to doskonały zastrzyk doładowania spokojem, który pomaga przywrócić opanowanie i koncentrację.
Co zatem może zrobić Rafał, wiedząc, że spotkanie z zespołem może być trudne? Przede wszystkim warto, by zadbał o swoją równowagę przed spotkaniem. W momencie wybuchu emocji zespołu, biorąc głęboki oddech, powinien złapać do nich dystans i uporządkować swoje myśli: „To dla mnie też trudny okres. Teraz skupię się na znalezieniu rozwiązania, ale wieczorem pójdę pobiegać, żeby odreagować złość i oczyścić głowę”.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 60% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.