Jak realizować targety i nie dać się zwariować?

Czy bezproblemowe realizowanie planów sprzedażowych, a nawet ich przekraczanie, może mieć dla handlowca jakieś przykre konsekwencje? Mogłoby się wydawać, że to absurd, ale... Bardzo wielu pracowników działów sprzedaży unika nadmiernych sukcesów w obawie przed tym, że ich jednorazowe osiągnięcie zamieni się w... stałe oczekiwanie szefa. W dwóch słowach – że targety wzrosną. Bywa, że bardzo znacznie. Jak pogodzić konieczność realizowania wyznaczonych celów i chęć zarabiania coraz więcej dzięki wychodzeniu poza narzucone limity ze strachem przed niewygodnymi decyzjami szefostwa?

AS_31_46.jpg

Wyobraź sobie taką sytuację: handlowiec spotyka się z dyrektorem sprzedaży i omawiają plany na następny rok. W końcu ze strony szefa pada propozycja wysokości rocznych celów sprzedażowych. Jak zwykle, plan jest wyższy od tego poprzedniego. Zaczyna się coroczny teatr.

Handlowiec mówi lekko podniesionym głosem:

– Przecież to niemożliwe. Już rok temu ledwie udało się dowieźć wynik. W ten sposób za 4 lata firma będzie oczekiwała, że sprzedam więcej niż obrót wszystkich klientów na moim rynku. Przecież nasza oferta jest przestarzała i wszyscy o tym wiedzą. Klienci też. Nie da się o tyle podnieść sprzedaży w następnym roku przy naszej aktualnej ofercie i przy tych cenach.

Szef, po krótkiej pauzie:

– Wiem, że to jest ambitny plan, ale wiem też, że będziesz potrafił go zrealizować. Wierzę w ciebie. Jak tak obserwuję twój rozwój, to uważam, że te targety mogłyby być jeszcze wyższe. Wiesz, że potrafisz.

Handlowiec:

– „Wierzę w ciebie”, więc podniosę ci progi – dziękuję za taką wiarę...

... i tak dalej, i tak dalej.

Takie rozmowy odbywają się co roku w wielu firmach. Szefowie sprzedaży wiedzą, że z każdego rynku i z każdego handlowca zawsze można „wycisnąć” więcej. Starają się więc podnosić cele sprzedażowe. Każdy szef sprzedaży wie, na czym polega ta „gra”. Przecież często sam jeszcze kilka lat temu był sprzedawcą. Wie, że jeżeli chce podnieść wynik o 10%, to jak na arabskim targu, musi zacząć negocjacje z handlowcem od 20%, a najlepiej od 30%. Dokładnie wie, jak handlowiec na to zareaguje, ale wie też, że z każdym rokiem pracy konkretnego sprzedawcy na rynku, sprzedaż jest łatwiejsza. Zna się klientów i uwalnia się dodatkową część mocy dzięki już zbudowanym kontaktom i relacjom.

Oczywiście jako handlowiec będziesz walczył o jak najniższe targety, ponieważ najczęściej warunkiem otrzymania premii jest przekroczenie celów sprzedażowych, a przecież każdy sprzedawca wie, że są czynniki, które trudno przewidzieć. Jest to więc walka o pewien margines bezpieczeństwa i o własne pieniądze. Walka, która jest jak starcie w amerykańskim wrestlingu: przewidywalne i z góry wiadomo, jak się skończy, ale zadyma jest.

Niestety, w tym systemie jest jeszcze jeden bardzo słaby element. Jeżeli nawet rok okaże się wyjątkowo dobry, większość handlowców będzie tak manipulowała sprzedażą i zamówieniami, aby zbytnio nie przekroczyć wyznaczonego targetu, ponieważ każdy wynik powyżej celu w następnym roku będzie punktem wyjścia do ewentualnych wzrostów. Efektem jest niewykorzystany potencjał rozwojowy handlowca i firmy.

Czy można uniknąć tego teatru?

Zrozum swojego szefa

Pierwsze, co warto sobie uświadomić, to cel przełożonego i firmy. Każdy dyrektor sprzedaży czy dyrektor regionalny musi zadać sobie pytanie dotyczące potencjału rynku. Tu nie chodzi o podnoszenie celów w nieskończoność, tylko o pewność, że zrobiliśmy wszystko, co możliwe, aby wykorzystać potencjał tkwiący w klientach na danym terenie. Jeżeli uda ci się wypracować taki model partnerstwa ze swoim szefem, jest szansa, że unikniesz ciągłej presji i poczucia, że zawsze robisz za mało. Nie walcz z przełożonym, tylko z nim współpracuj.

Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści

Pozostałe 68% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.

Kilka wariantów prenumeraty Pokaż opcje
Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań Wybieram

Abonament już od 83 zł miesięcznie

Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 83 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

WYBIERAM

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 83 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.