Jak przestać narzekać i zacząć działać?

  • Gdzie leży źródło narzekania?
  • Do czego może doprowadzić narzekanie i co nam odbiera?
  • Jak wyjść z błędnego schematu narzekania?
  • Co pomaga i wzmacnia przejście do codziennego działania?
SS_54_74.jpg

Większość ludzi codziennie narzeka. Nie omija to także szefów firm i menedżerów. Co więcej, przenoszą oni własne emocje na innych, co można zobaczyć krótkim humorystycznym zaprezentowanym poniżej dialogu.

Dwóch menedżerów, którzy jakiś czas się nie widzieli, spotyka się. Jeden z nich pyta:

– Co słychać? Jak twój zespół, wszystko dobrze?

Pada odpowiedź: – Nic ciekawego, lepiej nie pytaj, szkoda słów. Lepiej powiedz, co u ciebie?

– Też stara bieda, ciągłe zmiany, nic nie można robić, a dookoła wszyscy narzekają.

Jak to się zatem dzieje, że cechuje nas łatwość narzekania, zaś działania już niekoniecznie?

Tytułowe pytanie należy rozbić na dwa: Jak przestać narzekać? Najpierw trzeba przyjrzeć się genezie narzekania, by znaleźć sposoby na poradzenie sobie z tym problemem. Drugie pytanie brzmi: Jak zacząć działać? Czyli, jak szybko przestawiać się na procesy, przełamać błędny schemat i jako menedżer pozytywnie oddziaływać na siebie i na cały swój zespół?

Niewinne początki

Narzekanie wygląda bardzo niewinnie, przecież to tylko „małe gadanie” w pracy lub o pracy, opowiedzenie na głos o czymś, co wzbudza negatywne emocje i jednocześnie danie im upustu oraz chwilowa poprawa nastroju. Faktycznie, w pierwszej chwili narzekanie pozwala rozładować stres, koi nerwy, podnosi samoocenę, przecież to dookoła dzieje się źle, a inni kładą nam kłody pod nogi. Natomiast my, menedżerowie, swoją pracę wykonujemy bardzo dobrze. Takie podejście to pewnego rodzaju dowartościowanie się i zrzucenie z siebie części odpowiedzialności.

Kiedy narzekamy w towarzystwie, istnieje szansa, że rozmówca podłapie nasz wywód. Być może nawet przyzna nam rację. Wówczas ma się poczucie, że zrobiło się coś dobrego, bo utarło się, że czasem trzeba sobie ponarzekać, by było lżej. Konsekwencje są jednak bardziej dalekosiężne. Narzekając, pokazuje się swoje niezadowolenie z danej sytuacji. Opowiada się o negatywnych doświadczeniach osobie, która w żaden sposób nie jest w stanie pomóc (bo sam fakt, że można ponarzekać, to nie pomoc). Tak naprawdę narzekanie odsuwa chęć działania i tworzy błędne koło. Marudzi się i nie działa. Nie działa się, więc się marudzi.

To „małe gadanie” jest nie tyko mówieniem, lecz także odbiciem tego, jak postrzegamy świat, jak dana osoba odnosi się do wydarzeń w swoim życiu zawodowym i tworzy negatywną rzeczywistość. Narzekanie jest wygodne, ponieważ nie rozwiązuje problemów i nie prowadzi do zmian, więc nie niesie za sobą ryzyka, że trzeba będzie działać. Jeśli działanie nie jest podejmowane, to nie istnieje ryzyko porażki, bo nie ma odpowiedzialności.

Na czym skupia się narzekanie i co odbiera?

Jak nietrudno się domyśleć, utyskiwanie sprawia, że narzekający skupia się tylko na negatywach. To prowadzi do powstania pejoratywnego cyklu, który z trudem można przerwać. Nasza uwaga ma twórczą moc, a umysł uwielbia schematy i wciąż na nich pracuje. Bardzo mocno wzmacniamy to, na czym się skupiamy, zatem jeśli cały czas się narzeka, to energia wędruje w bardzo zła stronę i powstanie niekorzystny schemat: jeśli dane zachowanie jest powtarzane i dochodzą do niego negatywne myśli, to z czasem przerodzi się w wypracowany nawyk. Mózg staje się coraz sprawniejszy w narzekaniu oraz wyszukiwaniu powodów, by to robić. Dlaczego? Bo będzie traktował narzekanie jako coś znajomego, bezpiecznego i wypracuje automatyczną reakcję – nawyk.

Narzekanie nie kończy się na maruderze i niestety oddziałuje na otaczający go krąg ludzi. Drogi są dwie: albo inni będą się oddalać od takiej osoby, albo znajdzie ona popleczników i wspólnie będą wzmacniać swoje groźne nawyki.

Narzekanie odbiera bardzo dużo, można nawet mówić o kosztach negatywności. Z jednej strony krzywdzi zarówno narzekającego, jak i jego bliskich, przez co odsuwają się oni od siebie. Niszczy więzi. Podnosi poziom stresu (choć początkowo wydawało się, że jest odwrotnie), wzmaga ból poprzez wzmacnianie przykrych wspomnień. W konsekwencji traci się ochotę na jakąkolwiek aktywność, co może doprowadzić do poczucia bezsilności. Z drugiej strony narzekanie nie pozwala dostrzec okazji, bo zabija kreatywność i przesłania pozytywy.

Tylko nieliczni postrzegają narzekanie jako tak poważne zagrożenie. Na pierwszy rzut oka wygląda raczej jako mało szkodliwe i niewinne. Panuje przekonanie, że jeśli ktoś marudzi to nie ma to na nic wpływu. Jak jednak widać, najczęściej jest inaczej.

Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści

Pozostałe 67% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.

Kilka wariantów prenumeraty Pokaż opcje
Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań Wybieram

Abonament już od 83 zł miesięcznie

Dwutygodniowy dostęp bez zobowiązań

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 83 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

WYBIERAM

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Pełen dostęp do wszystkich treści portalu
to koszt 83 zł miesięcznie
przy jednorazowej płatności za rok

Dwutygodniowy dostęp do wszystkich treści
portalu za 99 zł netto, które odliczymy od ceny
regularnej przy przedłużeniu abonamentu

WYBIERAM

Polityka cookies

Dalsze aktywne korzystanie z Serwisu (przeglądanie treści, zamknięcie komunikatu, kliknięcie w odnośniki na stronie) bez zmian ustawień prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez EXPLANATOR oraz partnerów w celu realizacji usług, zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Usługa Cel użycia Włączone
Pliki cookies niezbędne do funkcjonowania strony Nie możesz wyłączyć tych plików cookies, ponieważ są one niezbędne by strona działała prawidłowo. W ramach tych plików cookies zapisywane są również zdefiniowane przez Ciebie ustawienia cookies. TAK
Pliki cookies analityczne Pliki cookies umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania przez użytkownika ze strony internetowej w celu optymalizacji jej funkcjonowania, oraz dostosowania do oczekiwań użytkownika. Informacje zebrane przez te pliki nie identyfikują żadnego konkretnego użytkownika.
Pliki cookies marketingowe Pliki cookies umożliwiające wyświetlanie użytkownikowi treści marketingowych dostosowanych do jego preferencji, oraz kierowanie do niego powiadomień o ofertach marketingowych odpowiadających jego zainteresowaniom, obejmujących informacje dotyczące produktów i usług administratora strony i podmiotów trzecich. Jeśli zdecydujesz się usunąć lub wyłączyć te pliki cookie, reklamy nadal będą wyświetlane, ale mogą one nie być odpowiednie dla Ciebie.