Słowo pisane w erze TikToka - jak dopasować treść do przekazu?
Czy przy rosnącej popularności TikToka i materiałów wideo jest jeszcze miejsce na słowo pisane? Oczywiście, że tak, pytanie tylko: w jakiej formie? Wymagania dotyczące treści rosną, a przebicie się z chwytliwym hasłem nie zapewnia pierwszego miejsca wśród konkurencji. Coraz więcej odbiorców stawia na przeżycia, doświadczenia i zaangażowanie, ale czy kreowanie treści pod te wymagania gwarantuje sukces?
Od tekstów oczekuje się coraz więcej. Jak wskazują wyniki raportu dotyczącego czytelnictwa w Polsce, trend spadkowy w tej materii niestety się utrzymuje. Tylko 38% Polaków biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez Bibliotekę Narodową zadeklarowało, że przeczytało co najmniej jedną książkę w 2021 roku1. Co prawda wyników nie da się przełożyć w skali 1:1 na zainteresowanie treściami cyfrowymi, jednak wzrost popularności materiałów wideo jest wyraźnie widoczny. Świadczyć o tym może stale rosnąca liczba użytkowników aplikacji TikTok, która jesienią 2021 roku przekroczyła miliard aktywnych odbiorców2. Czy w takim razie treści pisane są z góry skazane na porażkę? Niekoniecznie.
Należy pamiętać, że podejście do kreowania treści ewoluuje. Przeświadczenie, że pisać każdy może nadal pokutuje. Właściwa obróbka słowa pisanego, dopasowanie przekazu do person czy też mierzenie skuteczności stworzonych materiałów to nie kaprys, lecz konieczność. W dzisiejszych czasach nie wystarczy chwytliwe hasło, bo w sieci jest takich na pęczki. W przypadku reklam słowa powinny współgrać z kreacjami i opowiadać historię, której częścią chciałby się stać użytkownik. Czy osiągniemy ten efekt, wykorzystując do opisu produktu ogólne przymiotniki, takie jak efektywny, unikatowy, wyznaczający standardy? Jeżeli nie udowodnimy, że faktycznie taki jest nasz produkt lub usługa, to zdecydowanie nie wyróżnimy się z naszą historią na tle konkurencji. Pod ten opis można podstawić dowolny produkt, a to już oznaka, że tekst jest co najmniej nieskuteczny. A nawet, jak określił to D. Scott w „Nowe zasady marketingu i PR”, można nazwać go bełkotem i trudno się z tą opinią nie zgodzić3. Jak w takim razie stworzyć dobrą treść?
Jeśli marketerzy chcą przekonać klientów, że są w stanie rozwiązać ich problemy, muszą mówić językiem, którego używa się w prawdziwym świecie4.
Wychodząc od powyższej zasady, spróbujmy przyjrzeć się tematowi, tak aby jak najlepiej go zrozumieć.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 83% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.