Finanse i Controlling
Temat numeru: Redukcja kosztów, wzrost sprawności
Ostatnimi czasy dość szeroko stosowana jest „metoda faktów dokonanych”. Ustawodawca serwuje społeczeństwu spektakl, któremu tylko najbardziej życzliwi przypisują wdzięk „słonia w składzie porcelany”. Dla pozostałych jest to raczej rajd opętanego maszynisty pociągu pancernego, zmierzającego niby po torach, ale jednak w tylko sobie znanym kierunku.
W rezultacie krajobraz zapełniły tlące się jeszcze zgliszcza dotychczasowego ładu społecznego i prawnego sprawiające, że na długo będziemy musieli zapomnieć o porządku, do którego przywykliśmy. „Zabawy” końca nie widać, bo zapałki są wciąż w rękach podpalaczy.
Należy się zatem spodziewać, że już wkrótce w programach partii opozycyjnych pojawią się postulaty odbudowy Ojczyzny. Poczujemy wszyscy ponownie klimaty kampanii pod hasłem „Polska w ruinie”. Rewolucyjny zapał obecnego obozu rządzącego i owoce jego wysiłków w ustanawianiu Nowego Porządku pozwoli na zapełnienie setek stron licznych „czarnych ksiąg”. Paliwa dla opozycji zatem nie zabraknie.
Historia znów zatoczy koło i pewnie rozpocznie się ciężka praca stawiania kraju na nogi (nie, nie z kolan lecz ze stania na głowie). Będzie to praca wyjątkowo żmudna i niewdzięczna, pełna pułapek, dylematów, radykalnych decyzji. Potrwa zapewne długo, zbyt długo. I nic już nigdy nie będzie jak wcześniej. Jednakże o ile można sobie wyobrazić, że ustanowiony po nowemu porządek zbliży nas ponownie do standardów świata zachodniego i współdzielenia jego systemu wartości, tak istnieją obszary, które zagrożone są śmiertelnie i na dodatek w imię całkowicie nieprzekonujących racji.
Oto bowiem towarzysząca człowiekowi od kilku tysięcy lat Puszcza Białowieska, świadek biesiad ludzi neolitu oraz polowań polskich królów, unikalny ekosytem doceniony przez miejsce na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości wycinana jest konsekwentnie i z uporem godnym lepszej sprawy. Decydentów nie powstrzymują ani protesty suwerena, ani Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Możemy mnożyć wpisy w „czarnych księgach” w nadziei, że przyjdzie czas odbudowy. I pewnie przyjdzie. Ale odbudowy Puszczy Białowieskiej nie da się wpisać w program żadnej partii opozycyjnej, ona zginąć może bezpowrotnie. Przerażająca jest ta nieodwracalność.
W tym wydaniu: