W paszczy afektu
- Dlaczego irracjonalne zachowania dominują w biznesie?
- Czy można wyhamować porwania emocjonalne?
- Jak posprzątać po emocjonalnej detonacji?
Chcemy być postrzegani przez innych jako spójni, mądrzy i przewidywalni, a tak naprawdę jesteśmy emocjonalni i irracjonalni. To nie zarzut. To fakt. Tak skonstruowała nas natura. Najpierw uruchamiają się emocje, a dopiero później możemy je okiełznać. To, co kiedyś nas chroniło, teraz często jest przyczyną kłopotów w życiu zawodowym i prywatnym.
„Tomek, ja tak bardzo się starałem. Mój ojciec niekoniecznie o nas dbał. Ja chciałem być inny. Więc pracowałem, pracowałem i się zapracowałem. Wszystko dla rodziny. Potem były jakieś problemy w komunikacji. Wybuchy przeplatane cichymi dniami. Chciałem być odpowiedzialny, a zniszczyłem to co było dla mnie najważniejsze – moją rodzinę!1".
Niełatwo postawić granicę między życiem zawodowym a prywatnym. To nachodzące na siebie obszary. Emocje z pracy migrują do domu, a zapętlenia domowe mogą rykoszetem wpływać na zawodową skuteczność. Apel: „Jesteś w pracy! Zostaw dom w domu” i odwrotnie to zaklęcia, które nie jest łatwo praktykować. Szef stabilny prywatnie i emocjonalnie to zaczyn efektywności.
„Ludzie na początku dziwnie na mnie patrzyli. Serio? Zarządzasz tak dużą firmą i chcesz iść do specjalisty? Psychoterapeuta? Na co ci to? A ja odpowiadałem: «Tak, chcę, bo czuję, że to będzie dobre dla mnie, dla mojego zespołu i mojej rodziny.» Na Zachodzie to norma. Chcesz progresu osobistego idziesz do coacha czy psychoterapeuty. U nas nadal to dziwactwo lub fanaberia.”
Najskuteczniejsi menedżerowie, specjaliści w organizacjach, trenerzy i coache to osoby, które same przeszły terapię, coaching lub pracę nad pogłębianiem samoświadomości. Pierwszy krok do publicznego zwycięstwa (szefowania lub zarządzania własną firmą) to prywatny sukces (doceniam siebie i efektywnie zarządzam sobą).
„Wcześniej nagminnie wybuchałem w pracy. Ktoś za wolno realizował cele. Ktoś położył jakiś projekt. Pomylił się w przytaczanych danych. Wybuchałem z siłą bomby atomowej! Chociażby wówczas, gdy przygotowywałem się do ważnej konferencji, a moi współpracownicy, mając niewiele informacji ode mnie, przygotowali prezentację nie po mojej myśli. I się zaczęło: «Mam z czymś takim iść do ludzi? Jesteście niepoważni czy może zrobiliście to specjalnie?»”.
7 zasad afektu pod kontrolą:
[1] Kiedy pojawia się porwanie emocjonalne w pracy czy w domu, spójrz na sytuację z boku, jakbyś był neutralnym obserwatorem.
[2] Zauważ swoje emocje. Nazwij je. Dlaczego tak reagujesz? Jak mogłabyś/mógłbyś inaczej je wyrazić?
[3] Spójrz na osobę/osoby, na które zareagowałaś/zareagowałeś afektem, koncentrując się nie na szybkiej ocenie (jest taka czy owaka), ale na uwzględnieniu kontekstu jej/ich zachowania (dlaczego postąpili w tym momencie w taki, a nie inny sposób).
[4] Zdystansowanie od swoich emocji i poszerzenie optyki w ocenie innych pozwoli ci wyhamować afekt.
[5] Zareaguj, zakładając dobre intencje i to, że zachowanie na które odpowiedziałeś najpewniej było jedynym lub jednym z możliwych i dostępnych sposobów działania w danym momencie.
[6] Porozmawiaj o konstruktywnych wnioskach, które druga osoba lub grupa może wyciągnąć z tamtej trudnej sytuacji.
[7] Doceń swoją dorosłą reakcję i nawykowo stosuj ją w kolejnych gorących momentach, których niestety lub na szczęście nigdy nie brakuje.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 48% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.