Sztuka i sprzedaż, czyli 5 artystów, którzy mogą być inspiracją dla handlowców
Sztuka i sprzedaż to dziedziny, które mają ze sobą wiele wspólnego. W obu można być artystą albo tylko rzemieślnikiem. W obu sukces daje ogromną satysfakcję, a żeby go osiągnąć, trzeba swoistego poczucia misji, pasji i celu. Będąc sprzedawcą, warto przyjrzeć się kilku postaciom ze świata sztuki, by przekonać się, jaka była ich (często niełatwa) droga do sukcesu i co można przenieść również do swojej pracy.
1. Leonardo da Vinci
Żył na przełomie XV i XVI wieku i zajmował się tak wieloma dyscyplinami, że trudno je wszystkie wyliczyć. Dzięki temu stał się archetypem człowieka renesansu, którego życie i twórczość napędzały niepohamowana ciekawość wespół z ogromną kreatywnością. Z jednej strony da Vinci tworzył niezapomniane dzieła sztuki, jak legendarny obraz „Mona Lisa” czy rysunek „Człowieka Witruwiańskiego”, a z drugiej – badał anatomię człowieka, zajmował się architekturą czy konstruowaniem różnego rodzaju machin. Był niezwykle pomysłowy i niestrudzony w swojej twórczości. Nic więc dziwnego, że po dziś dzień inspiruje przedstawicieli różnych zawodów. Moim zdaniem to właśnie jego ciekawość, niestrudzenie w poznawaniu świata i co za tym idzie – niepoddawanie się rutynie są z perspektywy handlowca najistotniejsze. W sprzedaży łatwo popaść w przeciętność, poprawność, powtarzalność działań, choćby przy tworzeniu ofert czy prezentacji produktów. Tymczasem konkurencyjność rynku, wielość oferowanych na nim rozwiązań wymagają od handlowca poszukiwania coraz to nowych metod i argumentów, indywidualizowania podejścia do potencjalnego klienta. Bez tego niemożliwy będzie nie tylko sukces, ale nawet zbliżenie się do niego.
2. Jacek Malczewski
Polski malarz, główny przedstawiciel symbolizmu przełomu XIX i XX wieku. Zgodnie z tym kierunkiem artystycznym świat poznawany za pomocą zmysłów jest tylko przesłoną tego idealnego i prawdziwego, którego ani wzrokiem, ani słuchem poznać nie można. Kluczem do jego zgłębienia staje się symbol, coś umownego, co pozwala dojrzeć to, co ukryte. Obrazy Malczewskiego pokazują jego maestrię w posługiwaniu się kolorem, łączą wiele symboli z mitologii greckiej czy rzymskiej z czasami współczesnymi malarzowi. Mogłoby się wydawać, że trudno akurat w dziełach Malczewskiego znaleźć inspirację dla sprzedawcy. Ale czy w trakcie negocjacji nie dzieje się czasem tak, że widzimy tylko jeden aspekt, często podkreślony właśnie swoistego rodzaju symboliką, który wpływa na wynik rozmów? A może negocjator widzi i słyszy to, co chce, aby jego partner zobaczył w negocjowaniu? Oczywiście, że tak. Warto zatem przywołać w pamięci obrazy Malczewskiego, aby przypomnieć sobie, że nie zawsze to, co widoczne na pierwszy rzut oka, jest prawdziwe i najważniejsze. Bez wypracowania takiej właśnie postawy negocjacyjnej, opartej na właściwym widzeniu wszystkich elementów, nie osiągniemy założonych celów.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 63% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.