Sprzedawca na szóstkę
Rok szkolny za pasem, więc lekki belfersko-pouczający ton pozwoli ci przypomnieć sobie szkolne lata. Stres, oceny, sprawdziany, wywoływanie do tablicy. Pierwsze miłości – ja zaczynałem w przedszkolu – platoniczne miłości i rozczarowania. W sumie szkoła ma w sobie wiele z rzeczywistości, w której przychodzi ci pracować. Jest szef – dyrektor szkoły. Może jest też ktoś pomiędzy – kierownik, menedżer – nauczyciel. No i wreszcie są twoi koledzy po fachu – uczniowie. A gdzie klienci? Rodzice! Ciekawe co udało ci się wynieść ze szkoły? Sprawdź, czy jesteś handlowcem na szóstkę.
Zanim zaczniesz, standardowo poproszę cię o przygotowanie długopisu i kawałka papieru.
Niektóre cechy i postawy mogą wydać ci się błahe i oczywiste. Proszę, nie zrażaj się, bo nowe spojrzenie na to, co znasz może być odkrywcze.
Zanim przeczytasz artykuł, odpowiedz na kilka pytań. Ciekawe, czy po lekturze zmienisz swoje odpowiedzi.
- Wypisz, jakie 6 cech i postaw powinien mieć dobry handlowiec – tylko nie podglądaj!
- Dopisz jeszcze dwie cechy i postawy.
- Masz to? Świetnie. Teraz zastanów się, w jakich sytuacjach wypisane cechy i postawy pomagają ci w pracy. Proszę cię o szczerość.
Baw się
Co? A gdzie powaga sytuacji? Krawat, garniturowa zbroja i mądre terminy w stylu: „estymacja” czy „założenia rozwoju projektu przy uwzględnieniu krzywej... czegoś tam”.
Nuda. Oczywiście, jeśli twoja branża nie wybacza braku korzystania z takiego słownictwa, nie próbuj na siłę rozśmieszać prezesa w marynarce z „Ojca chrzestnego”. Co prawda, nie będziesz „pływał z rybkami”, ale możesz stracić klienta lub utrudnić sobie zrobienie na nim dobrego wrażenia.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 81% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.