Skuteczna sprzedaż na LinkedIn
- Jak wykorzystać do maksimum serwis LinkedIn, jeśli chcemy pozyskiwać klientów B2B w tym miejscu?
- Jakie KPI warto wyznaczyć i śledzić?
- Co umieścić w swoim profilu, aby zainteresować odbiorców?
LinkedIn w dużym stopniu pomaga firmom realizować cele sprzedażowe. Serwis ma ok. 500 mln użytkowników na całym świecie, z czego w Polsce miesięcznie odwiedza go ok. 2,5 mln internautów (dane wg Gemius/PBI z maja 2018 r.). Co istotne, zdecydowana większość użytkowników LinkedIn to właściciele firm i profesjonaliści – ten serwis nie jest raczej wykorzystywany do dzielenia się przepisami na wymyślne desery czy rekomendacjami filmowymi. Mimo że jest mniejszy niż Facebook (ok. 21 mln użytkowników w Polsce) czy Instagram (ok. 6 mln), zdecydowanie bardziej sprzyja biznesowi i nawiązywaniu relacji, które mogą prowadzić do zwiększenia wyników sprzedażowych.
Jak podaje LinkedIn w swoim e-booku Getting Started with Social Selling, 50% jego użytkowników wykorzystuje serwis przy podejmowaniu decyzji zakupowych, a 70% postrzega treści tam publikowane jako godne zaufania (dodajmy, że są to treści zamieszczane głównie przez innych użytkowników i firmy).
Żeby wykorzystywać LinkedIn w działaniach sprzedażowych, niezależnie od tego, czy jesteśmy szefem sprzedaży, czy handlowcem, powinniśmy zacząć od dostosowania swojego profilu do tego celu. Niestety większość użytkowników niejako intuicyjnie zakłada, że LinkedIn to serwis, w którym mogą znaleźć tylko szansę na nowe zatrudnienie, dlatego tworzą profile z myślą o rekruterach i agencjach HR. Jeśli jednak nie szukamy pracy, lecz leadów, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie dostosowanie profilu pod potencjalnych klientów.
Jak stworzyć profil prosprzedażowy
Czy potencjalny partner biznesowy lub klient naszej firmy jest rekruterem? Raczej nie, ale często zdarza się, że gdy obiektywnie ocenimy własny profil na LinkedIn, dojdziemy do wniosku, że został przygotowany jakby właśnie z myślą o rekruterach. Pierwsze wrażenie, jakie wywołuje profil, nie powinno sugerować, że jesteśmy ekspertami ds. negocjacji czy osiągamy wysokie wyniki sprzedażowe, a w czasie kariery zawodowej po kolei osiągaliśmy coraz to lepsze stanowiska – od handlowca po dyrektora sprzedaży. Klienci naszej firmy nie są zainteresowani takimi informacjami i nie sprawią one, że nagle zechcą nawiązać kontakt, a tym bardziej – dokonać u nas zakupu.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 81% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.