Rockowo, sprzedażowo
- Co zespoły rockowe mają wspólnego ze sprzedażą?
- Jakie inspiracje do codziennej pracy menedżer sprzedaży może czerpać m.in. z dokonań The Rolling Stones czy Lou Reeda?
Sprzedaż to nasze codzienne profesjonalne życie. Podróże służbowe, hotele, targi, spotkania z klientami, aplikacja Teams w telefonie. Inspirację do zmagań z codziennością handlowców można odnaleźć w radiu, na płytach czy Spotify. Jak? Kapele rockowe przechodzą często podobne zmagania jak zespoły sprzedażowe. Walczą o uwagę słuchaczy jak my o uwagę klientów. Mają wizje oraz wyznaczają cele. Pokonują przeciwności losu. W tekście dzielę się kilkoma historiami, których doświadczyłam i fragmentem moich rockowo-sprzedażowych inspiracji.
O.N.A.
Lata 90. ubiegłego wieku, listopadowy wieczór: zimno, ciemno, wieje i pada. Idę ulicami Świdnicy, glany wręcz walą o mokre kocie łby. Stary skórzany trencz i bluza z kapturem zastąpiły mi parasolkę. W kieszeni płaszcza złożony na pół bilet na koncert był gwarancją do przeniesienia się w inną rzeczywistość. Do klubu na kilkaset osób wchodziło wówczas kilkukrotnie więcej uczestników. Łączyła nas niewidzialna nić porozumienia. W małym miasteczku na prowincji grała kapela ze „świata”, rozpoznawaliśmy ich, kupowaliśmy ich kasety magnetofonowe. Sprytni nagrywali ich utwory z Trójki, a ci, którzy szli po linii najmniejszego oporu przegrywali utwory od tych pierwszych. Wszyscy tej nocy szliśmy posłuchać naszej rówieśniczki. Pewnie po koncercie i ona będzie w Bunkrze. Każdy z nas wierzył w swój potencjał ukryty wewnątrz młodej głowy. W małym miasteczku większość marzyła o karierze, której była świadkiem i którą właśnie oglądała na scenie. Dwóch doświadczonych muzyków zaprosiło do współpracy zbuntowaną nastolatkę. Wiedzieli, że jest utalentowana i uwierzyli w jej potencjał, wystartowali z projektem O.N.A.
Fakt: ekspert zawsze się obroni, nawet kiedy podejmuje ryzykowne decyzje. Dlaczego więc boimy się zatrudniać do swoich zespołów sprzedażowych handlowców spoza naszej branży? Przerzucając ogłoszenia w sieci, ciągle widzę: „mile widziane lub wymagane doświadczenie w sektorze xyz”. Gdyby Skawiński pozostał przy Kombi i nie dał szansy Chylińskiej, nie byłoby O.N.A, nie usłyszelibyśmy jednego z najlepszych żeńskich głosów rockowych (a może usłyszelibyśmy, tylko później?). W niepewnych czasach, kiedy rock wdzierał się do świeżych demokratycznych serc, ktoś podjął ryzyko i zabrał się do pracy. Połączył ich cel i przekonanie, że to ich czas, że teraz wykorzystają potencjał do działania.
Inspiracja: przyjrzyj się swojemu sprzedażowemu otoczeniu i zdefiniuj potencjał, który w nim drzemie. Nazwij obawy najsłabszych handlowców i zapytaj, dlaczego przestali wierzyć we wspólny projekt. Przyjrzyj się, z jakich rozwiązań korzystają inne branże. Zmień bit z disco na rocka. Bądź plastycznym, otwartym na zmiany liderem. Eksperymentuj, nie wyważaj otwartych drzwi, zwłaszcza wyzbądź się przekonań.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 73% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.