Jak zostać mistrzem ciętej riposty
- Czym jest l’esprit de l’escaliers?
- Co wywołuje efekt mrożący w rozmowie?
- Skąd czerpać dobre riposty w rozmowach?
Zdarzają się takie rozmowy bądź spotkania, podczas których reagujemy w sposób, który wedle późniejszej refleksji, nie był najlepszy. Staje się to źródłem frustracji i irytacji, bo „można było powiedzieć to lepiej”.
L’esprit de l’escaliers to nie nazwa wyszukanego francuskiego trunku, a obrazowe ujęcie tortury, której raz na jakiś czas doświadcza chyba każdy. Można to przetłumaczyć jako duch klatki schodowej. Chodzi o sytuację, w której brakuje właściwych słów, by w porę zareagować na to, co się dzieje w rozmowie. Pojawiają się one natomiast tłumnie zazwyczaj później, niejako „na schodach”, po wyjściu z miejsca, w którym toczyła się dyskusja. Ukłucie zawodu jest wtedy szczególnie dotkliwe, bo owa spóźniona riposta często jest mądra i zdecydowanie lepsza niż to, co w rzeczywistości powiedzieliśmy. Gdyby tylko te właściwe słowa pojawiły się na czas, dałyby poczucie równowagi sił... Gdy okazujemy się mądrzy po fakcie, złościmy się na siebie. Bywa, że gdy kolejne godziny nie przynoszą ukojenia, repertuar niewypowiedzianych, celnych spostrzeżeń i zasadnych argumentów coraz bardziej się wydłuża, a wraz z nim wspomniana udręka. We własnej głowie tworzymy kolejne wersje najlepszych komentarzy, jakich mogliśmy użyć w rozmowie.
Aby nie doświadczać podobnego dyskomfortu, proponuję przyjrzeć się mechanizmowi, który do tego prowadzi. Łatwiej będzie wtedy wybrać inną drogę prowadzenia rozmowy, która da poczucie, że twoja wypowiedź odzwierciedlała w pełni twoją myśl, a do tego padła w najlepszym momencie. Nie po rozmowie, ale w jej trakcie.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 74% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.