Klienci z różnych stron świata: Portugalia

Na pytanie: „Z czym ci się kojarzy Portugalia?”, najczęstsze odpowiedzi, jakie usłyszałam to: słoneczne wakacje, fado i... Biedronka! Ten najbardziej wysunięty na zachód kontynentu kraj europejski przegrywa wakacyjnie z bliższą Hiszpanią, Włochami czy Chorwacją, ale mimo to niejeden z nas pokusi się o większą oryginalność. Coś w tym jest, gdyż Portugalia w dużym stopniu opiera swoją gospodarkę na turystyce. Dlatego też, w bardzo dużym stopniu, ucierpiała podczas pandemii COVID-19. Jednakże w 2021 roku nastąpiło odbicie gospodarcze i PKB wzrosło o 5,5%. Ważnym faktem jest też to, że Polska od wielu lat ma dodatni bilans gospodarczy z wymiany handlowej z Portugalią. Stanowi to dużą możliwość ekspansji na rynek portugalski. Portugalia, kraj bardzo odmienny kulturowo od naszego, może nas zaskoczyć niektórymi zachowaniami swoich mieszkańców. Warto zyskać choć podstawową wiedzę o tym kraju, aby uniknąć popełnienia potencjalnych błędów. Jaka zatem jest kultura Portugalii?

Kultura biznesowa Portugalii w  pigułce

Nigdy nie byłam w Portugalii, ale znam bardzo dobrze rynek hiszpański, bo w poprzedniej firmie często współpracowałam z kontrahentami z tego właśnie kraju. Założyłam, że kultura portugalska i Portugalczycy są tacy sami jak Hiszpanie. Niewiele się pomyliłam – opowiada pani Magdalena, pracująca dla dużej firmy w branży spożywczej eksportującej swoje produkty głównie do Europy Zachodniej.

Uwaga! Portugalia może i geograficznie leży bardzo blisko Hiszpanii, ale nie byłaby odrębnym państwem, gdyby w ogóle nie różniła się od swojego iberyjskiego sąsiada!

Portugalska kultura biznesowa charakteryzuje się nastawieniem na budowanie relacji oraz dużą hierarchicznością. Portugalczycy są bardzo skrupulatni i szczegółowi, co oznacza, że przykładają wagę do celów i zadań krótkoterminowych. Oczywiście cenią sobie relacje długoterminowe, ale dopiero połączenie tych dwóch podejść sprawia, że są bardzo skuteczni. Nie lubią zmian, i co za tym idzie nie charakteryzują się wysokim stopniem innowacyjności. Spotkania są raczej miejscem wymiany opinii niż dojścia do jakiejkolwiek ugody. Oczywiście służą także do lepszego poznania się, co może być początkiem dłuższej relacji, a nie jednorazowym wydarzeniem. Spotkania nie są również szczegółowo zaplanowane. Niejeden z nas może odnieść wrażenie, że Portugalczycy przypominają swoich sąsiadów, Hiszpanów, w komunikacji i mowie ciała. Może nas zaskoczyć fakt, że są oni bardziej powściągliwi w tym względzie, na pewno są bardziej opanowani w okazywaniu emocji. Decyzje podejmowane są odgórnie i najczęściej za zamkniętymi drzwiami. Nie są one konsultowane z zespołem. Mimo to mogą zająć sporo czasu, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość. Portugalczycy mają elastyczne podejście do czasu. Mimo że sami nie są punktualni, nie oznacza to, że nie oczekują punktualności od swoich zagranicznych rozmówców. Spotkania oczywiście powinny być umówione wcześniej, najlepiej na około dwa tygodnie przed planowanym terminem, oraz potwierdzone bliżej samego spotkania. Portugalczycy zdecydowanie bardziej preferują spotkania osobiste niż zdalne. Pomaga im to w poznaniu drugiej osoby i w zbudowaniu relacji. Pierwsze spotkanie będzie na pewno bardziej formalne.

Zaskoczyło mnie bardzo przykładanie przez Portugalczyków wagi do wyglądu. Nie żebym sama to odczuła w jakikolwiek sposób, ale przed pierwszym wyjazdem do Portugalii na spotkanie z potencjalnym klientem, kolega z firmy, który miał styczność z Portugalczykami, wspomniał mi o tym. I faktycznie, wywarli oni na mnie wrażenie bardzo eleganckich i szykownych – kontynuuje pani Magdalena.

Uwaga!  Dress code jest raczej formalny, ale warto podkreślić, żeby strój był „na czasie”, gdyż Portugalczycy przypisują wagę do mody i elegancji. Znane marki czy modne akcesoria robią wrażenie i są oznaką wysokiego statusu. Warto zwrócić na to uwagę, ale oczywiście nie przesadzać, gdyż może to wywrzeć odwrotne wrażenie. Wspólne posiłki są powszechne, ale należy odróżnić spotkanie biznesowe od towarzyskiego i nie poruszać tematów biznesowych w przypadku tych ostatnich. Wizytówki, podobnie jak u nas, są niezbędne, ale nie ma żadnego ścisłego protokołu, jak je wręczać czy przyjmować.