Jak zdemaskować mistrza rozmów kwalifikacyjnych?
Pytanie: Prowadzę dział sprzedaży telefonicznej w firmie, która sprzedaje szkolenia techniczne. W toku procesu rekrutacji sprzedawców marnujemy sporo czasu na wprowadzanie i szkolenia nowych pracowników, którzy po miesiącu odchodzą. A raczej to my im dziękujemy za pracę, bo nie radzą sobie na stanowisku, choć ich CV są całkiem dobre i świetnie wypadają na rozmowach kwalifikacyjnych. Ostatnio sam zaangażowałem się mocno w rekrutację, ale sytuacja zasadniczo się nie zmieniła. Nadal w pierwszych dniach wszystko wygląda świetnie, a potem kandydat kwalifikuje się do zakończenia współpracy. Jak efektywnie szukać sprzedawców? Nie chcemy korzystać z usług firmy rekrutacyjnej. Uważam, że oni na ogół w ogóle nie czują sprzedaży, więc i tak musielibyśmy się zaangażować, żeby kogoś dobrego wybrać.
Czy słyszał pan o tzw. mistrzach rozmów kwalifikacyjnych? Nie ma wątpliwości, że Państwa firma jest dość czuła na ich wdzięki. Mistrz rozmowy kwalifikacyjnej – czy też szerzej: mistrz procesu rekrutacyjnego – to ktoś, kto do perfekcji opanował umiejętność przechodzenia przez sito rekrutacji, choć niekoniecznie jest dobrym pracownikiem. Czasem idzie to, oczywiście, w parze i tacy ludzie mają naprawdę mocną pozycję na rynku pracy. Potrafią zdobywać dobrą pracę i ją utrzymać. Wielu jednak świetnie przechodzi przez rozmowy, ale nie może zagrzać miejsca w nowej pracy, bo są po prostu słabi. Sprzedawców dotyczy to dość często, ponieważ ich praca jest dość łatwa do zweryfikowania.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.