Jak sobie radzić z odchodzącym kryzysem?
Według najnowszych prognoz NBP, polska gospodarka najgorsze ma już za sobą. Chociaż z kryzysu nie wychodzi tak szybko, jak początkowo zakładano, to jednak ekonomiści są zdania, że będzie lepiej. Wiele firm zastanawia się, czy koniec kryzysu oznacza, że Polacy będą przywiązywać mniejszą wagę do ceny. Czy klienci zapomną o kryzysie i wrócą do dawnych nawyków zakupowych? Co może stanąć na drodze do poprawy rentowności? Co robić, by odpowiednio wykorzystać ożywienie gospodarcze? Jedno jest pewne: wiele będzie zależało od tego, jak działające nad Wisłą firmy przygotują się na wyjście Polski z kryzysu i czy będą potrafiły wykorzystać szanse, jakie niesie za sobą koniec recesji.
Wśród pierwszych skojarzeń, które budzi termin „kryzys”, można odnaleźć określenia nawiązujące do bezrobocia, problemów z pieniędzmi, ograniczonego budżetu czy też wszechobecnego trendu oszczędzania. Oczywiście, wspomniane skojarzenia nie są wynikiem przypadku. Odzwierciedlają one zjawiska, które zazwyczaj nasilają się w czasach recesji. Jak w takim razie radzić sobie z nimi? Zapewne wiele osób spytanych o to, co należy robić w czasach kryzysu, odpowiedziałoby, że pracować więcej, jednak zdecydowanie większa część społeczeństwa skupiłaby się nie na zwiększeniu przychodów, a na ograniczeniu wydatków. Niestety, rynek działa w ten sposób, że ograniczanie wydatków przez jednych uczestników rynku prowadzi do zmniejszenia przychodów innych.
Smart shopperzy
Przyjrzyjmy się na początku zwyczajom klientów. Ostatnimi laty byliśmy świadkami powstawania nowej grupy klientów, tzw. smart shopperów. Atmosfera kryzysu sprawiła, że klienci nie tylko chcą kupić dobry produkt – ale chcą kupić go w dobrej cenie i są w stanie poświęcić czas na wybór najatrakcyjniejszej opcji. Dotyczy to nie tylko osób, które zostały bezpośrednio dotknięte przez kryzys i niejako zmuszone do ograniczenia wydatków, ale również tych, których sytuacja materialna wcale nie uległa pogorszeniu. Nie można jednak zapominać, że w trakcie kryzysu najbardziej ucierpiały przedsiębiorstwa – szczególnie małe i średnie. To właśnie one stanęły przed koniecznością ograniczania wydatków i to właśnie one, by przetrwać, musiały stać się szczególnie smart. W wyniku kryzysu pracownicy odpowiedzialni za zakupy do firm byli poddani szczególnie dużej presji. Z jednej strony, firmy musiały ograniczać wydatki, z drugiej zaś nie mogły z dnia na dzień odebrać swoim pracownikom tego, do czego same przez lata ich przyzwyczajały. Przykładem może być tutaj chociażby zapewnianie pracownikom odpowiednich warunków pracy, zaczynając od klimatyzacji, a kończąc na wodzie, kawie czy też herbacie. Co zrobiły firmy w takiej sytuacji? To samo, co przeciętny smart shopper – szukały najlepszej oferty. Coraz więcej klientów – niezależnie od tego, czy mowa tu o osobach fizycznych, czy też firmach – przed wydaniem pieniędzy poświęca czas na zbieranie informacji oraz ocenę atrakcyjności różnych dostępnych na rynku rozwiązań. Powszechność oraz łatwość, z jaką klienci mogą obecnie dokonywać porównań, sprawiają, że udział zakupów nieprzemyślanych w zakupach ogółem wciąż widocznie się zmniejsza.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 57% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.