Jak nie być natrętną muchą, czyli o podtrzymywaniu relacji z klientem
Masz na liście kontaktów klienta, który od dawna już nic nie zamówił i wiesz, że czas się przypomnieć. Mimo to nie masz pomysłu, jakiego wiarygodnego pretekstu użyć. Klient zna ofertę, wie, kim jesteś, ale nie ma czasu, to nie jest ten moment. Tylko że już ostatnio przegapiłeś „ten moment” i konkurencja podkradła ci sprzedaż. Zatem łapiesz za słuchawkę i dzwonisz. Krótka wymiana zdań, mówisz, że chcesz się przywitać i podpytać, co słychać. Klient na to, że jest bardzo zapracowany i nic teraz nie zamówi. Odezwie się, jak będzie zainteresowany. Kończysz rozmowę z poczuciem, że jesteś dokładnie tam, gdzie byłeś i na dodatek czujesz się jak natręt. I tutaj pojawia się pytanie: czy z podtrzymywaniem relacji z klientami można coś zrobić, aby nie powtarzać nieprzyjemnych i nieskutecznych rozmów? Jak najbardziej, ale tylko pod warunkiem, że do relacji podchodzisz strategicznie.
Trzy ważne etapy w utrzymywaniu kontaktów
Najlepiej strategiczne podejście do relacji pokaże rozróżnienie trzech etapów. Pomogą ci one uporządkować twoje własne działania. Podtrzymuj kontakty z klientami w trzech poniższych sytuacjach.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 86% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.