Nie bójmy się różnorodności w zespole sprzedażowym
- Dlaczego nie należy bać się różnorodności w zespole sprzedażowym?
- Jak przyciągnąć zróżnicowanych pracowników do zespołu?
- Jak pomóc w integracji niejednorodnego zespołu?
Wykształcony, biały mężczyzna przed czterdziestką, Polak – tak mogłoby brzmieć ogłoszenie rekrutacyjne na stanowisko sprzedażowe w wielu polskich firmach. Czy zmiana pierwotnych założeń może przynieść korzyści w realizacji sprzedaży?
Dużo się dziś mówi o różnorodności. Wiele firm chwali się nawet konkretną polityką w tym zakresie i pokazuje na swoich stronach zdjęcia uśmiechniętych ludzi o różnym kolorze skóry. Czym jest różnorodność i czy faktycznie powinniśmy zarządzać nią w swoich zespołach?
Pod pojęciem różnorodności w organizacji kryją się ludzie, którzy różnią się między sobą pod względem płci, wieku, poglądów, pochodzenia czy sprawności fizycznej. Te rozbieżności wpływają w oczywisty sposób na ich odmienne potrzeby, oczekiwania i możliwości. Dla wielu menedżerów zarządzanie różnorodnym zespołem to trudne wyzwanie, dlatego niechętnie się go podejmują.
Warto jednak pochylić się nad tym zjawiskiem, bo może ono przynieść również wiele korzyści przedsiębiorstwu.
Dlaczego musimy otworzyć się na różnorodność?
Pierwszym ważnym argumentem jest starzenie się społeczeństwa. W 2050 r. 40% polskiego społeczeństwa stanowić będą osoby po sześćdziesiątce. Aby gospodarka nie zawaliła się, konieczne będzie wydłużanie okresu aktywności zawodowej. Już dziś widać ten trend zarówno po stronie ustawodawców, jak i samych pracowników, którzy coraz mniej chętnie przechodzą na emeryturę. Nie będziemy zatem mieli wyjścia – zatrudnianie osób starszych stanie się koniecznością.
Kolejnym trendem, który wiąże się z różnorodnością, jest zwiększenie liczby migrantów mieszkających i pracujących w Polsce. Do niedawna samych tylko obywateli Ukrainy było u nas niemal 1,5 miliona, a atak ze strony Rosji i Białorusi sprawiły, że liczba ta podwoiła się w ciągu zaledwie kilku tygodni. Rośnie też liczba pracowników pochodzących z Armenii, Białorusi, Gruzji i Mołdawii, a nasi rządzący wspierają ten trend, nowelizując ustawę o promocji zatrudnienia.
Społeczeństwo staje się coraz bardziej wrażliwe na wszelkie przejawy dyskryminacji. Firma, która jest zamknięta na zatrudnianie pewnych grup pracowniczych, np. kobiet lub osób o odmiennej orientacji seksualnej, może być łatwo posądzona o takie praktyki i publicznie napiętnowana.
Firmy są też finansowo zachęcane do zatrudniania poszczególnych grup pracowniczych, np. osób w starszym wieku, cudzoziemców lub obciążanych niepełnosprawnościami. Często to się po prostu opłaca lub jest wręcz wymuszone przepisami.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 72% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.