Stres i entuzjazm, czyli regulowanie wewnętrznych akumulatorów handlowca
- Kiedy stres zaczyna przeszkadzać, zamiast mobilizować?
- Na czym polega myślenie adaptacyjne i jak się go nauczyć?
- Jak słowa, których używamy, nawet w dialogu wewnętrznym, wpływają na nasze nastawienie i emocje?
Radzenie sobie ze stresem jest obecnie jedną z kluczowych kompetencji każdego handlowca. Obawa o zamknięcie kolejnego miesiąca, umówienie i udział w wymaganej liczbie spotkań biznesowych, prowadzenie przekonujących prezentacji, twardych negocjacji i dyscyplina organizacyjna – wszystko przyczynia się do większego napięcia.
Stres – pomoc i przeszkoda jednocześnie
Wbrew pozorom stres może przydać się w życiu i pełnić istotną, pozytywną funkcję. Warto jednak przemyśleć, jak dozować kortyzol, aby nie przekraczał bezpiecznej granicy. Pewien poziom zdenerwowania motywuje organizm do koncentracji i aktywności. Podobnie może działać złość, radość, entuzjazm i każda inna emocja. Praca w zmiennym środowisku, z wieloma różnorodnymi klientami, oczekiwania firmy i wynagrodzenie prowizyjne, to czynniki, które mogą stanowić wyzwanie. Pogodzenie ze sobą wszystkich elementów układanki, zrealizowanie pomysłów i planów, wykonanie zakładanych aktywności, mogą pociągać za sobą pewien poziom zdenerwowania, który towarzyszy handlowcowi w codziennym życiu. Te napięcia i niepokój są stale obecne i mogą być wręcz niezauważalne – tak bardzo wrosły w styl pracy dynamicznego sprzedawcy. Jeśli więc złapiesz się na tym, że goniąc z poprzedniego spotkania, z uczuciem niepokoju wpisujesz w nawigację adres firmy następnego klienta, pamiętaj, aby na koniec dnia podziękować sobie za podjęty wysiłek. Nadmierny, przedłużający się i nierównoważony niepokój jest bardzo niezdrowy i będzie obniżać wyniki w perspektywie czasu. Zastanów się więc, jak możesz sobie podziękować za aktywny dzień, niezależnie od tego, czy zamknąłeś wystarczającą liczbę spotkań. Zdrowie jest zasobem wyczerpywalnym i nie może być nadwyrężane w nieskończoność. Jeśli o tym pomyślisz, możesz dojść do wniosku, że robisz to nie tylko dla siebie, ale i późniejszych osiągnięć. Nagradzanie siebie po aktywnym dniu zwróci się bowiem w poziomie energii, który będziesz czuć rano, wstając z łóżka. O ile nie będziesz się nagradzać trunkami rozluźniającymi, następnego dnia możesz mieć też większą motywację, aby ponowić przebiegi i rzetelnie wykonać zaplanowane aktywności. Zastanów się więc, co naprawdę lubisz robić. Jakie czynności pomogą ci się zrelaksować, odprężyć i pozbyć napięcia w organizmie. Sport, spacer, gorąca kąpiel, książka, dobra kolacja, a może serial lub kino? Część osób może wpaść też na inne aktywności, które można realizować w duecie. Jeśli jednak masz tendencję do biernego spędzania czasu, ominie cię dodatkowa dawka dopaminy, która aktywuje się w mózgu po treningach sportowych. Udowodniono, że dopamina wypiera kortyzol, więc dla równowagi warto szukać tych wszystkich małych i większych czynności, które sprawiają w życiu przyjemność.
Jeśli będziesz systematycznie zaniedbywać prawą część rysunku, twoja siła przebicia, odporność i energia będą się obniżać. Życie i praca staną się jeszcze cięższe, a twój nastrój mniej satysfakcjonujący. Można więc powiedzieć, że zademonstrowana przeciwwaga, lub też równowaga, stanowią life balance sprzedawcy. Regulowanie na tym poziomie najczęściej ma wymiar fizyczny – po prostu analizujesz, co lubisz robić i wdrażasz te czynności w codzienny plan dnia. Dzięki temu rekompensujesz sobie trudy pracy. Pójdźmy jednak dalej tym torem. Ktoś może zapytać, dlaczego od razu trudy? W końcu sprzedaż może bawić! Sprawiać, że czujemy dawkę pobudzenia i entuzjazmu na myśl o nowych sukcesach i pożytkowaniu większych prowizji. Jest to w końcu jeden z powodów wybierania tego zawodu, trwania w nim i dążenia do rozwoju. Dokładnie tak! Jednak z czasem warto analizować szerszy aspekt swojego życia zawodowego. Ludzie wpadają w rutynę, zapominają, dlaczego zaczynali to, co dziś kontynuują, a coś, co kiedyś sprawiało im przyjemność, może zmienić się w smutny obowiązek. Jeśli więc zauważasz u siebie zanik energii, mniej siły witalnej, słabsze przebicie na spotkaniach handlowych, zacznij od rozpatrzenia balansu między obowiązkami, a przyjemnością. Wprowadź korzystne zmiany, które wyrównają te poziomy, a następnie zwróć uwagę, jak interpretujesz codzienną rzeczywistość.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 50% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.