Do czego sprzedażowe kompetencje mogą nam się przydać poza pracą?
- Do czego poza sfinalizowaniem transakcji może się przydać umiejętne operowanie językiem korzyści?
- Dlaczego klienci odwołujący spotkania w ostatniej chwili mają finalnie pozytywny wpływ na umiejętność organizacji w życiu?
- Gdzie poza pracą regularnie prowadzimy negocjacje?
Urodzony sprzedawca – tak mówi się nie tylko o osobach zawodowo zajmujących się sprzedażą, lecz także o tych, które z wielkim przekonaniem i charyzmą opowiadają o realizowanych przedsięwzięciach, swoich pasjach, przekonaniach i wartościach.
Osoby, które zyskują to miano, cechują się wysokim poziomem umiejętności komunikacyjnych polegających w tym przypadku na przekazywaniu informacji innym w sposób niezwykle przekonujący i charyzmatyczny.
Niejednokrotnie zdarza się, że urodzeni sprzedawcy handlowcami wcale nie są. Zdarza się też, że ci, którzy pracują w sprzedaży, kompetencji sprzedażowych uczą się dopiero na szkoleniach: wstępnych i tych realizowanych w ramach doskonalenia zawodowego.
Sprzedaży może nauczyć się niemal każdy. Oczywiście tempo i efekty zależeć będą od wielu czynników, takich jak np. temperament, cechy charakteru i motywacja.
Obserwując rynek pracy, bogaty w oferty nawiązujące do sprzedaży bądź też bezpośrednio wymagające posiadania kompetencji sprzedażowych, można odnieść wrażenie, że ten rodzaj umiejętności jest potrzebny już w niemal każdej branży. Naturalnie, posiadanie umiejętności związanych z m.in. wykorzystaniem technik prezentacji, negocjacji lub finalizacją jest najistotniejsze dla branż zajmujących się sprzedażą pośrednią lub bezpośrednią. Jeśli bliżej przyjrzymy się temu, jakie dokładnie umiejętności posiąść musi osoba pracująca w handlu, można zauważyć, że codzienne wykorzystywanie ich w życiu może znacząco je ułatwić. Do czego sprzedażowe kompetencje mogą nam się przydać poza pracą?
Odporność na stres
Nie ulega wątpliwości, że zawód handlowca jest bardzo wymagający zarówno ze względu na niemal codzienne prowadzenie dziesiątek trudnych rozmów handlowych, jak i pod kątem doświadczanego stresu. Jest wiele zawodów, które bezpośrednio narażają pracownika na stres, choćby ze względu na niebezpieczeństwa czyhające w przypadku źle wykonanego zdania, lecz trudno nie zauważyć, że zawód sprzedawcy również dostarcza wielu stresujących wydarzeń i doświadczania napięć z powodu kontaktu z klientem.
Pracując w sprzedaży, pracownik na co dzień ma do czynienia z wieloma odmowami ze strony klientów, które często – zwłaszcza w początkowym etapie pracy zawodowej – traktowane są dość personalnie. Kolejne dni i tygodnie pracy sprawiają, że młody handlowiec coraz bardziej wzmacnia swoją odporność na niezwykle stresujące odmowy ze strony klientów, tym samym budując silniejszą wersję siebie.
Badanie potrzeb klienta
Jednym z kluczowych etapów rozmowy handlowej jest budowanie relacji z klientem, zwłaszcza w czasach, gdy ze względu na mnogość ofert handlowych, relacje na płaszczyźnie klient – sprzedawca bywają dość trudne. Obecne na rynku praktyki nie zawsze uczciwe i nie zawsze traktujące klienta z szacunkiem sprawiają, że zaufanie względem sprzedawców bywa mocno nadszarpnięte.
To wszystko sprawia, że naprawdę dobrzy handlowcy nieustannie pracują nad swoimi umiejętnościami w zakresie badania potrzeb klienta w taki sposób, by budować zaufanie poprzez przyjemną i treściwą rozmowę przy jednoczesnym zdobyciu informacji na temat klienta. Taki zabieg pozwala na dobranie najkorzystniejszego rozwiązania.
Ta umiejętność przydaje się również poza sprzedażą. Niemal każdego dnia w dowolnej grupie społecznej zaobserwować można przydatność umiejętnego budowania relacji: przyjacielskich, sąsiedzkich lub rodzinnych. Warto umieć rozmawiać z innymi, by żyło się łatwiej i bezpieczniej.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 64% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.