Czy stać nas na grywalizację dla zespołu sprzedaży? Tak!
- Jak można rozumieć ideę grywalizacji w motywacji pracowników sprzedaży?
- Jaką formułę może przybrać program motywacyjny, gdy go zgrywalizujemy?
- Co należy zapewnić w mechanice programu, żeby był zgrywalizowany?
Wdrożenie grywalizacji dla zespołu sprzedażowego może być postrzegane jako wyzwanie, zwłaszcza jeżeli do tej pory firma prowadziła wyłącznie konwencjonalne działania motywacyjne. Czasami nawet pojawiają się myśli o zmianie, ale zaraz za nimi przychodzi zimna kalkulacja. Czy jesteśmy gotowi na innowacje? Czy warto pozyskać dodatkowe środki na tego typu działania? Czy to się zwróci? Czy nas na to stać? Otóż tak. Grywalizację należy postrzegać jako ideę, sposób oddziaływania, a nie efekciarstwo. Nie ma pieniędzy, których nie można by przepalić na platformy z rozbudowanymi interfejsami, pięknymi animacjami i prawdziwą interaktywną rozgrywką. Jednak nie w tym rzecz. Naszym zadaniem nie jest konkurowanie z konsolami, a zapewnienie rozrywki zespołowi w trakcie realizacji zadań sprzedażowych. W dużym uproszczeniu, chodzi o stworzenie takiego środowiska, które pozwoli zaangażować zespół: od etapu publikacji treści zadań, przez monitoring ich wykonania, po rozliczenie i nagrodzenie najlepszych.
Za przykład niech posłuży program motywacyjny, który zbudowaliśmy na powyższej filozofii z zespołem High Score, wydzielonej komórki grywalizacyjnej w ramach agencji marketingowej Albedo Marketing. Kluczem nie było zapewnienie rozgrywki sensu stricto, ale zbudowanie atrakcyjnej konwencji, która będzie zrozumiała dla każdego członka zespołu. Konwencja zaś dała ramy programu i wszystkich jego składowych, takich jak mechanizm, nagrody i język komunikacji z uczestnikami.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 61% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.