7 pytań o sprzedaż: Natalia Spólnik

Skuteczna sprzedaż polega na...

Godzeniu interesów klienta z interesami firmy. Moje doświadczenia pokazują, że klienci chcą widzieć w nas partnera, a nie zwykłego sprzedawcę. Zawsze szukam najlepszego rozwiązania dla nich, w myśl zasady: dając klientowi to, czego chce, zwiększasz swoją szansę na otrzymanie tego, na czym zależy tobie. Pozostawiam klientom swobodę wyboru, na bieżąco omawiam z nimi możliwe warianty, tak aby podjęli świadomą decyzję. Uważam, że obecnie w sprzedaży liczą się długoterminowe relacje na zasadach partnerstwa, a nie pojedyncze akty sprzedażowe. Skuteczna sprzedaż to taka, która pozostawia w świadomości klienta odczucie, że dokonał najlepszego dla siebie wyboru.

Najtrudniejszy moment w dotychczasowej karierze?

Jestem bardzo młodą osobą. Właściwie jestem w takim momencie życia, kiedy próbuję wszystkiego, sprawdzam i szukam własnego „JA”. Do telesprzedaży trafiłam ponad cztery lata temu, całkiem przypadkowo – chyba jak większość. Przyszedł taki moment, kiedy zaczęłam zastanawiać się, czy to jest właśnie to, co nadal powinnam robić? Ta branża, niestety, jest jeszcze ciągle źle postrzegana. Jest do nas przyczepiona pewna etykietka, która krzyczy: „Uważaj, to natręt, chce ugrać coś dla siebie!”. Musiałam pozbyć się przeświadczenia, że telesprzedawca jest czymś gorszym niż inny zawód. Wiem, że zmieniam wizerunek typowego telemarketera, pokazuję, że jest tu miejsce na długotrwałe relacje z klientami, uczciwość i rzetelność. Liczne wyróżnienia, a przede wszystkim Polish National Sales Awards upewniły mnie w przekonaniu, że to, co robię jest wartościowe. Wiem, że łamię pewne stereotypy i to mnie cieszy. Dzisiaj realizuję się w zawodzie handlowca. Nie wiem, co będzie jutro, mam pewne plany, ambicje, marzenia...