7 pytań o sprzedaż: Marcin Osman
Przedsiębiorca internetowy, praktyk sprzedaży i marketingu, wydawca amerykańskich bestsellerów i autor książek biznesowych. Działa niestandardowo, a w każdym swoim projekcie skupia się na tym, aby jak najszybciej i najbardziej efektywnie osiągnąć założone cele. Wykorzystuje nowoczesne narzędzia i zupełnie nowe formy promocji oraz komunikacji. Swoimi działaniami pokazuje, że marketing w Internecie można robić bezkosztowo i z konkretnym wynikiem sprzedażowym. Właściciel wydawnictwa i sklepu internetowego OSM-Power. Autor książek „Biznes ci ucieka”, „Przedsiębiorca w podróży”, „Jak radzić sobie z porażką (nie tylko) w biznesie”, „Sprzedawaj więcej” oraz „Powerbook”.
Skuteczna sprzedaż polega na…
Na tym, aby rozwiązać klientowi problem, za co on zapłaci. Sprzedażą nie jest to, że klient mówi „fajny produkt”, „rewelacyjna usługa” albo „odezwę się”, „porozmawiam ze wspólnikiem”. Sprzedaż dzieje się tylko wtedy, gdy nastąpiła wymiana: ty masz produkt, ja mam wynagrodzenie albo prowizję za ten produkt.
Skuteczna sprzedaż polega na tym, żeby robić te rzeczy, które są niezbędne, nic więcej. Robiąc sprzedaż, skupiam się na kontakcie z klientem, a nie na kolorze katalogów albo na tym, co dokładnie jest na piętnastej stronie materiałów reklamowych, których zamierzam użyć. Dla mnie najistotniejsze jest to, żeby jak najszybciej rozwiązać problem klienta, a nie bawić się w edytora tekstu czy twórcę grafik.
Najtrudniejszy moment w dotychczasowej karierze…
Utrata firmy osiem lat temu. Musiałem na nowo zbudować swoje wartości, przekonania, uporządkować filozofię działania. Dopasować nowy biznes jeszcze bardziej do siebie, aby na tym, co poszło wcześniej nie tak, zbudować podwaliny – fundamenty tego, w jaki sposób nowy Marcin Osman chce tworzyć, pracować i sprzedawać. Przeanalizowałem, co było główną przyczyną upadku poprzedniego biznesu i doszedłem do wniosku, że miałem zbyt niskie kompetencje sprzedażowe. Przeinwestowałem dział sprzedaży i stworzyłem firmę do siebie niedopasowaną. Teraz mam firmę dopasowaną do mnie, nie mam działu sprzedaży, sam skupiam się na sprzedaży i jestem w tym skuteczny. Najtrudniejsze było to, że straciłem wtedy wszystko. Nie chodzi nawet o pieniądze, ale o to, co udało mi się zbudować. Musiałem wszystko tworzyć od początku.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 47% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.