Testujemy sklep: GANDALF.com.pl
- Sklep Gandalf powstał w marcu 2004 roku i od tego czasu stale się rozwija. Czy obecnie zasługuje na wysoką ocenę?
- Gandalf może kojarzyć się z książkami, ale obecnie to rozbudowana platforma e-commerce. Czy nawigacja nie jest przez to utrudniona?
- Czy sklep spełnia nowoczesne standardy techniczne, czy też ma pewne braki?
Gandalf.com.pl to duży sklep internetowy, który rywalizuje m.in. z domenami taniaksiazka.pl, czytam.pl i merlin.pl. Znajdziemy w nim zarówno sprawdzone rozwiązania e-commerce, jak i pewne braki. Piszemy o wadach i zaletach platformy.
Gandalf.com.pl to obecnie zdecydowanie coś więcej niż księgarnia internetowa. Sklep prowadzi sprzedaż hurtową, ma rozbudowany dział outletu, a w ofercie znajdziemy – poza książkami – również muzykę, filmy, gry, zabawki, artykuły papiernicze, a nawet perfumy. Nie jest to jeszcze tak duży serwis, jak Empik, który oferuje również elektronikę, gry czy nawet AGD, niemniej i tak oferta jest bardzo rozbudowana. Do dyspozycji klienta jest ponad 300 tys. produktów. Czy lata, przez które rozwijał się Gandalf, przełożyły się na nowoczesny serwis e-commerce, który ma uporządkowaną strukturę i przejrzystą nawigację? Przekonajmy się.
Nawigacja i strona główna
Strona główna sklepu Gandalf.com.pl koncentruje się przede wszystkim na prezentacji produktów i aktualnych promocji. Idąc od góry, mamy duże bannery z aktualnymi promocjami, dynamiczne menu kategorii, a następnie sekcje z Bestsellerami, Nowościami, Promocjami i Zapowiedziami.
Każda z wymienionych sekcji wygląda i działa tak samo pod względem funkcjonalnym. Użytkownik może liczyć na prostotę i łatwość obsługi i nawigacji. Przy produktach wyświetlane są również tylko niezbędne, najważniejsze informacje: nazwa, producent, ocena (system gwiazdek 1-5), cena, poprzednia cena (przekreślona) oraz przycisk dodawania do koszyka.
Poszczególne sekcje możemy też przewijać w bok, aby wyświetlić więcej produktów. Podobna funkcjonalność jest zachowana w wersji mobilnej, a cała strona jest responsywna.
Na stronie głównej sklep promuje swój newsletter. Podaje informację, że newsletter może być dopasowany do naszych preferencji, niemniej nie mamy tutaj żadnych dodatkowych szczegółów. Do tego, zamiast skupić się na korzyściach zapewnianych przez newsletter, sklep wyświetla tuż obok linki do ostatnich artykułów pod hasłem „Warto przeczytać”. Jest to dość mylące – można pomyśleć, że są to poprzednie newslettery do podglądu, podczas gdy są to artykuły opublikowane na blogu, często z mało konkretnymi tytułami (np. „Zaczytaj się w serialach”).
Sklep ma również duży moduł z polem tekstowym na temat... samego sklepu. Znajdziemy tu mnóstwo tekstu, który ewidentnie został napisany bardziej z myślą o wyszukiwarkach internetowych niż potencjalnych klientach. Sam opis jest do tego mało ciekawy, wykorzystuje małą czcionkę i zawiera wielokrotnie powtarzane słowa kluczowe. Tego typu praktyka była często polecana przez agencje SEO kilka lat temu, które zapewniały, że wpływa to pozytywnie na pozycjonowanie w wyszukiwarce. Obecnie jednak ma to marginalne znaczenie i sklep powinien zrezygnować z takich rozwiązań.
Na krytykę zasługuje również stopka strony. Owszem, znajdziemy wszystkie najpotrzebniejsze łącza, takie jak Płatności, Koszty dostawy, Regulamin, Indeks autorów, Dane firmy czy Blog. Szkoda tylko, że wszystkie łącza są opracowane szarą czcionką i na ciemnoszarym tle. Projektanci nie wzięli pod uwagę, że użytkownicy mają różne monitory i różne ustawienia jasności – na niektórych urządzeniach stopka jest po prostu mało czytelna, co może irytować. Jedynie po jej prawej stronie znajdziemy kilka elementów, takich jak kontakt i łącza do serwisów społecznościowych, które są łatwo dostępne i czytelne.
Sklep Gandalf.com.pl możemy natomiast pochwalić za świetnie działające menu dynamiczne z kategoriami, które jest ważnym modułem funkcjonalnym na stronie głównej. Mamy tutaj łatwy dostęp do kategorii i podkategorii, a także wybrane łącza z poszczególnych działów, np. Bestsellery w Ebookach, czy specjalne promocje (np. Ebooki do 15 zł). Dzięki temu już ze strony głównej łatwo przejdziemy do konkretnych podstron, na których może nam zależeć.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 62% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.