Reklamacje i pretensje
Sprzedawcy nie zawsze odbierają skargi od poirytowanych czy niezadowolonych klientów, często wysłuchują ich pracownicy obsługi. Mimo to dobrze, żeby także handlowcy wiedzieli, jak się zachować w kilku typowych trudnych sytuacjach.
Sprzedaż kiedyś się kończy, klient podejmuje decyzję i przychodzi mu żyć z jej konsekwencjami. Jest często niepewny swoich decyzji, szczególnie jeśli były one trudne, okupione chwilami wahania oraz gdy ryzyko rozczarowania jest spore w przypadku danej kategorii produktów. To zjawisko jest rodzajem dysonansu poznawczego. Warto być w kontakcie z klientem, żeby:
- utwierdzić go w przekonaniu co do słuszności wyboru,
- jak najszybciej zareagować w sytuacji reklamacji, nieporozumień, pretensji czy niezadowolenia.
Klient w nerwach
Wszyscy mieliśmy kiedyś do czynienia z poirytowanymi, wymagającymi, a czasem zwyczajnie złośliwymi klientami. Niestety niektórzy ludzie lubią być poirytowani. Z niewiadomych powodów uwielbiają problemy i nie chcą sobie z nimi poradzić. Bywa, że tacy klienci dopuszczają się ataków na przedstawiciela firmy próbującego im pomóc. Kiedy spotkasz na swojej drodze taką osobę, zrób, co w twojej mocy, żeby rozwiązać problem. Będzie to wymagało od ciebie dużych umiejętności oraz zachowania spokoju.
Twoim zadaniem będzie zamiana sytuacji z negatywnej na pozytywną poprzez rozwiązanie problemów. Oto, co powinieneś wiedzieć na temat obsługiwania poirytowanych klientów:
- konflikty i brak porozumienia są nieodłączną częścią życia i nie da się ich uniknąć,
- klienci, którzy uciekają się do obraźliwych komentarzy, są wściekli na firmę, a nie na osobę starającą się im pomóc,
- aby pomóc rozgniewanym klientom, trzeba ich najpierw uspokoić,
- kluczem jest komunikacja – żeby rozwiązać problem, należy pomóc klientom wyrazić swoje uczucia, potrzeby i myśli.
Skuteczną techniką radzenia sobie z poirytowanymi klientami jest sześciostopniowa technika Larsona – nazwana tak przez samego autora książki Obsługa klienta, Williama W. Larsona.
Format rozmowy reklamacyjnej
W niektórych sytuacjach zamiast pełnej techniki Larsona może wystarczyć prostsza trzyetapowa procedura, której przykład wraz z rekomendowanymi zachowaniami znajduje się poniżej.
1. Wysłuchaj. Pozwól klientowi wypowiedzieć wszystkie pretensje.
W tym czasie:
- nie przerywaj – jeśli mu przerwiesz i tak zacznie od nowa,
- aktywnie słuchaj, czyli:
- pozostawaj z nim w kontakcie wzrokowym,
- kiwaj potakująco głową,
- używaj mikrowypowiedzi typu: uhm, aha…,
- miej skupiony, zatroskany wyraz twarzy, sygnalizując pełne zrozumienie.
2. Zrozum, inaczej zbierz wszystkie informacje, aby zidentyfikować problem, zanim odpowiesz:
- pytaj o konkrety – zadawaj pytania otwarte,
- sprawdź, czy rozumiesz ich sens – parafrazuj,
- słuchaj uważnie odpowiedzi,
- podsumuj.
3. Odpowiedz, czyli zaproponuj rozwiązanie jego problemu:
- daj odczuć, że rozumiesz jego zarzuty,
- upewnij klienta, że sprawa jest w dobrych rękach,
- nie tłumacz się,
- nie mów, że to nie twoja wina, nawet jeśli rzeczywiście tak jest,
- jeśli będziesz musiał oddać sprawę w inne ręce, zapewnij klienta o twoim zaangażowaniu i monitorowaniu rozwiązania.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 78% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.