Odczarować NLP cz. 1
- Co właściwie kryje się pod skrótowcem NLP?
- Dlaczego NLP ma wciąż złą opinię?
- Jakie narzędzia wywodzące się z tego nurtu można wdrożyć w codziennej pracy?
Wykorzystywanie naiwnych. Wciskanie klientom tego, czego nie potrzebują. Szarlatańskie sztuczki, które niszczą zbudowane relacje oraz piętnują tego, który z nich korzysta. Z tym często kojarzone jest neurolingwistyczne programowanie (częściej nazywane NLP). Skrót NLP dla wielu jest synonimem manipulacji, wywierania nacisku i oszukiwania. Dzieje się tak z prostego powodu.
Gdy w latach 90. koncepcja neurolingwistycznego programowania wchodziła do Polski, była wykorzystywana głównie przez trenerów podrywu oraz sprzedaży. NLP do dziś jest łączone z prezentacjami pościeli, garnków i odkurzaczy, których cena zaczyna się od 6 tys. zł, a ich ofiarami są często osoby starsze, nieświadome i podatne na wpływ społeczny. Narzędzia NLP rzeczywiście są wykorzystywane podczas tego typu działań, a co więcej, są szalenie skuteczne. Jednak czy to, że ktoś zabił kogoś przy użyciu noża, oznacza, że noże powinny zniknąć z naszego otoczenia raz na zawsze? To narzędzie jest złe, czy może osoba, która z niego niewłaściwie korzysta?
Czy NLP słusznie jest owiane złą sławą? Czy warto wdrożyć się w temat, mimo złych opinii o tej koncepcji? W tym artykule odpowiem na powyższe pytania i zadam sobie trud, aby odczarować to pojęcie i umożliwić czerpanie z dobrodziejstw NLP. Opiszę również kilka fundamentalnych zasad, na których kanwie miłośnicy, znawcy i mistrzowie tematu opierają swoje życie, oraz przedstawię trzy narzędzia, które warto poznać i zacząć stosować.
Zaprogramować emocje i zachowania
Za popularnym skrótem NLP kryje się neurolingwistyczne programowanie. Jest to koncepcja, która mówi o tym, że poprzez sieć neuronów pobudzanych za pomocą lingwistyki (wypowiadanych słów), możemy programować (wpływać) na swoje myśli, emocje oraz zachowanie. Richard Bandler oraz John Grinder, twórcy NLP, rozpoczęli pracę nad koncepcją, zainspirowani trzema najskuteczniejszymi terapeutami pracującymi w XX w.: Miltonem Ericksonem, Virginią Satir oraz Fritzem Perlsem. Zafascynowało ich to, jak szalenie skuteczni są ci terapeuci. Postanowili więc „zmodelować” ich działania odpowiedzialne za te spektakularne wyniki.
To właśnie wspomniane modelowanie jest podstawą NLP. Fundamentem metody stało się stwierdzenie: „Jeżeli jedna osoba jest w stanie coś skutecznie robić, to każdy inny zdoła się tego nauczyć”, dlatego wszystkie narzędzia, techniki i działania wywodzące się z NLP są stworzone jako efekt zmodelowania umiejętności osób, które do perfekcji opanowały jakąś ważną czynność.
Samo neurolingwistyczne programowanie możemy również uznać za zbiór narzędzi terapeutycznych oraz komunikacyjnych, pozwalających na sprawniejsze porozumiewanie się, podnoszenie osobistej skuteczności oraz wpływanie na własne stany emocjonalne. Idąc dalej, jeżeli jesteśmy w stanie wpływać na swoje stan, emocje i postrzeganie świata, to równie skutecznie możemy wpływać na inne osoby. Właśnie te umiejętności decydują o ogromnej skuteczności narzędzi NLP w procesie wywierania wpływu, w byciu sprawnym liderem czy negocjatorem.
Wchodząc do pokoju pełnego ludzi, nie wykonując znaczących gestów, nie wypowiadając żadnego słowa, powolnym krokiem kierując się w kąt sali, chcąc nie chcąc, będziemy wywierać jakiś wpływ na osoby w środku. W mgnieniu oka zostaniemy ocenieni. Ludzie nieświadomie nadadzą naszemu zachowaniu znaczenie. Czy da się zatem nie wywierać wpływu? Nie. Dlatego, jeżeli nawet nieintencjonalnie, wywieramy wpływ, może warto robić to świadomie? Pytanie jest z gruntu retoryczne.
Ćwiczenie. Czy dasz się zmanipulować?
Zapraszam do ciekawego ćwiczenia. „Pomanipulujemy” twoim stanem emocjonalnym. Zachęcam, żeby podejść do niego uczciwie i naprawdę je wykonać. Pozwoli to doświadczyć czegoś fascynującego i pomoże zauważyć jedną ważną rzecz.
Przypomnij sobie swój ostatni sukces. Sytuację, w której czułeś się naprawdę dumny, szczęśliwy, usatysfakcjonowany. W twojej głowie pojawił się pewnie jakiś obraz albo film. Powoli przyciągnij go do siebie. Przypomnij sobie, co wtedy słyszałeś. Jestem przekonany, że powoli zaczynasz czuć emocje, które ci wtedy towarzyszyły. Skup się na ich źródle. Emocje mają jakiś kształt lub kolor. Zauważ je. Postaraj się zwiększyć ich intensywność. Przerwij na moment czytanie i wykonaj to ćwiczenie.
Poczułeś emocje, prawda? Dzieje się tak, dlatego że nasz mózg nie rozróżnia tego, co jest prawdziwe od wspomnień, przez co wysyła do ciała impulsy, stymulujące je w odpowiedni dla danej emocji sposób. Praca na wyobrażeniach, wspomnieniach i myślach to jedno z najpopularniejszych narzędzi wykorzystywanych w NLP. Nie od dziś wiadomo, że wewnętrzny stan emocjonalny wpływa na zachowania i osiągane wyniki. Gdy jesteśmy w stanie flow, czas staje dla nas w miejscu, aktualne czynności robimy automatycznie, a ich wynik często jest ponadprzeciętny. Czy zauważasz już, jak ogromne korzyści przyniesie ci rozwinięcie umiejętność wchodzenia w taki stan?
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 51% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.