Akredytywa
Sztuka sprzedaży to nie tylko umiejętność przekonania klienta do zakupu. Trudno mówić o udanej transakcji, dopóki nie zanotujemy na naszym koncie płatności ze strony kupującego. Z tym, niestety, bywa różnie. Niektórzy bowiem „zapominają” o uregulowaniu zobowiązań w stosunku do nas, inni planowo opóźniają przelewy, a są i tacy, którzy z premedytacją po prostu nie płacą.
Pół biedy, jeśli chodzi o transakcję wartą kilkaset złotych, ale gdy stawka wynosi setki tysięcy lub miliony złotych, zaczynamy się rozglądać za metodą, która w możliwie najlepszy sposób zabezpieczy nasze interesy. Akredytywa dokumentowa pozwala poczuć się bezpiecznie obu stronom transakcji (z lekką przewagą sprzedających, dlaczego – o tym za chwilę) i – prawidłowo przeprowadzona – do minimum zmniejsza finansowe ryzyko transakcji.
Załóżmy, że klient złożył u nas zamówienie. Ponieważ z jakichś powodów nie ufamy, że nam zapłaci, proponujemy płatność z góry. Na to z kolei nie chce się zgodzić klient, dokładnie z tych samych powodów – nie do końca wierzy, że otrzyma to, co zamówił, gdy już zapłaci. Uzgadniamy zatem, że najlepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie akredytywy jako sposobu zabezpieczenia płatności.
Klient składa zamówienie i jednocześnie uruchamia w swoim banku procedurę akredytywy. Określa ona (należy to ustalić wcześniej), kiedy nastąpi wysyłka zamówienia oraz jakie warunki muszą być spełnione, aby płatność mogła zostać zrealizowana. Warunki te to najczęściej dokumenty, które trzeba sporządzić zgodnie z akredytywą. Otwarcie akredytywy oznacza, że bank klienta posiada już pieniądze przeznaczone na płatność dla nas i kiedy tylko spełnimy wspomniane warunki, zostanie wykonany przelew na nasze konto. Dla ścisłości warto wspomnieć, że płatnikiem w tym wypadku nie jest nasz klient, lecz bank. Przedmiot zamówienia zostaje wyprodukowany i wysłany do klienta, jednak dopóki bank nie przekaże nam należnych pieniędzy, dopóty klient nie otrzyma towaru do ręki. Dokumenty wymienione w akredytywie przesyłamy do banku klienta i jeśli ten potwierdzi, że są one zgodne z wymaganiami, MUSI wypłacić nam pieniądze. Najczęściej w całej operacji uczestniczy jeszcze jeden bank, z naszej strony. My rozmawiamy z naszym bankiem, który rozmawia z bankiem klienta, a ten kontaktuje się już bezpośrednio z klientem.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 87% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.