Pozytywna psychopatia
- Czy psychopatia może być uznawana za pozytywne zjawisko?
- Co wspólnego mają psychopatia i biznes?
- Dlaczego pozytywni psychopaci zarabiają więcej?
- Czy pozytywną psychopatię można w sobie wyćwiczyć?
Psychopatów częściej można spotkać w biznesie niż w szpitalu psychiatrycznym czy zakładzie penitencjarnym. Skutecznie przechodzą selekcję, szybko awansują, zarządzają i zarabiają krocie. Są wśród nich zarówno ci pozytywni, jak i dysfunkcyjni. Od pierwszych można się sporo nauczyć, tych negatywnych warto omijać szerokim łukiem.
Psychopata, czyli kto?
Analizując pojęcie psychopatii, należy się cofnąć do początku XIX w., kiedy Filip Pinel – francuski lekarz, uważany za ojca współczesnej psychiatrii, użył zwrotu manie sans délire (mania bez delirium bądź szaleństwo bez delirium) w odniesieniu do przypadku człowieka, który z zimną krwią, z pełnym spokojem skopał nieposłusznego psa na śmierć. Zastanawiające było to, że człowiek ten zachował się wyjątkowo brutalnie pomimo dobrego pochodzenia, wykształcenia i zdolności intelektualnych.
Samo słowo „psychopatia”, które wprowadził J.L. Koch w 1891 r., nacechowane jest wyjątkowo pejoratywnie, co wcale nie szokuje, biorąc pod uwagę wizerunek psychopaty przedstawiany współcześnie w mediach, literaturze i kinie. Psychopaci kojarzą się głównie z osobami wyjątkowo wyrachowanymi, zimnymi, pozbawionymi uczuć.
Czy zatem ktoś taki – bezduszny, manipulujący – może przysłużyć się społecznie i piąć się po szczeblach drabiny z napisem „kariera zawodowa”? Jak najbardziej! Profesor Hervey Clecley w książce The mask of sanity wydanej w 1941 r., opisał psychopatę nie tylko jako bezwzględnego, żądnego krwi i okrucieństwa potwora, ale też jako jednostkę inteligentną, bez poczucia lęku i wstydu, obdarzoną przebiegłym i sprawnym umysłem. Należy pamiętać, że psychopaci, oprócz skłonności wiążących się z szeroko pojętą kryminalistyką, wykazują również takie cechy, jak nieustraszoność, racjonalność czy wyjątkowe skupienie.
Pozytywna psychopatia jest autorskim terminem stworzonym przez autorów niniejszego artykułu. W swoim ogólnym założeniu przyjmuje obraz pewnych jakości psychopatycznych, które rozpatrywane są jako swego rodzaju dar na drodze ewolucji jednostki i społeczeństwa oraz jakości, które można pogłębiać i ćwiczyć podobnie jak asertywność czy empatię.
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana
U osób z psychopatią, badacze odkryli tzw. warrior gene (gen wojownika), odpowiadający za zachowania kompulsywne i agresywne, który wpływa na zmniejszoną produkcję monioaminooksydazy A (MAO-A), a to z kolei wiąże się podwyższeniem poziomu monoamin w mózgu, w tym serotoniny. Badanie przeprowadzone w California Institute of Technology, na czele którego stał ekonomista Cary Frydman, wykazało, że osoby, które uzyskały najlepsze rezultaty podczas eksperymentu związanego z podejmowaniem ryzyka i pieniędzmi, były nosicielami wspomnianego genu. Ochotnikom wręczono po 25 dolarów. W krótkim, określonym czasie musieli zadecydować, czy grają ostrożnie i wybierają pewniejszy, ale mały zysk (np. 2 dolary), czy może ryzykowny wariant z większą wygraną (10 dolarów), ale możliwością straty pięciu. Okazało się przy tym, że badani z „genem wojownika” angażowali się w ryzykowną opcję tylko wówczas, kiedy było to dla nich korzystne. W badaniu przeprowadzonym w latach 90. XX w. na University of Southern California neurobiolog i psycholog Adrian Raine podczas zadań polegających na uczeniu się odkrył, że kiedy za źle wykonaną próbę karano uczestników bolesnym wstrząsem elektrycznym, osoby ze zdiagnozowanymi skłonnościami psychopatycznymi znacznie gorzej przyswajały materiał w porównaniu do osób bez takich skłonności, natomiast kiedy nagrodą za prawidłowe wykonanie zadania było nie tylko uniknięcie nieprzyjemnego wstrząsu, ale także gratyfikacja finansowa, osoby psychopatyczne biły tych drugich na głowę. Raine wysnuł następujący wniosek: jeśli psychopata może skorzystać w danej sytuacji, to nie zwraca uwagi na ryzyko czy możliwe negatywne konsekwencje. Oferowana nagroda powoduje, że zdecydowanie dąży do jej uzyskania.
Psychopatia w biznesie
Przydatność takich cech w biznesie jest bezsprzeczna, a umiejętność ich wykorzystywania powoduje, że taki zawodnik jest co najmniej o krok przed innymi. Okazuje się, że właśnie takich danych dostarczają badania przeprowadzone przez znanego badacza psychopatii, autora książki Psychopaci są wśród nas, profesora Roberta D. Hare. W 2010 r. zespół profesora rozdał kwestionariusz ponad 200 osobom stanowiącym tzw. kadrę zarządzającą. Badanie przeprowadzono w USA. Polegało ono na porównaniu częstotliwości występowania cech psychopatycznych u ludzi biznesu z częstotliwością w całej populacji. Biznesmeni uzyskiwali nie tylko zdecydowanie wyższe wyniki, ale dodatkowo cechy psychopatyczne współwystępowały u nich z charyzmą, kreatywnością, dobrym myśleniem strategicznym i umiejętnościami komunikacyjnymi. Profesor Hare powiedział: „Zawsze twierdziłem, że gdybym nie badał psychopatów w więzieniach, mógłbym to robić na giełdzie“.
Ważne
Test Pozytywnej Psychopatii opracowany przez autorów artykułu pozwala zdiagnozować nasilenie kluczowych cech, które pomagają osiągnąć sukces w zmienno-rywalizacyjnym środowisku.
Psychopatyczne zawody
Psycholog Kevin Dutton w książce Mądrość psychopatów dokonał klasyfikacji zawodów w Wielkiej Brytanii i wybrał 10 profesji, które najczęściej wykonują psychopaci. Są to (w kolejności od najmniejszego do największego nasilenia cech psychopatycznych): urzędnicy, kucharze, duchowni, policjanci, dziennikarze, chirurdzy, sprzedawcy, pracownicy TV i radia, prawnicy oraz wyższa kadra zarządzająca (CEO). Dutton wskazuje, że mężczyźni, którzy na skali osobowości ze względu na ugodowość uzyskują niższe od średniej wyniki, zarabiają rocznie około 18% więcej niż pozostali. John Moulton – brytyjski kapitalista, założyciel i partner zarządzający firmy Better Capital i były partner zarządzający w Alchemy Partners, w wywiadzie dla „The Financial Times” stwierdził, że jego 3 najcenniejsze cechy charakteru to determinacja, ciekawość i niewrażliwość. Cechy te dość mocno korespondują z profilem pozytywnego psychopaty. Również wyniki badań pilotażowych, przeprowadzonych przez autorów niniejszego tekstu autorskim testem Business Brain Code, w którym jedną z podskal stanowi skala pozytywnej psychopatii, wskazują na wysoką korelację dodatnią pomiędzy natężeniem cech pozytywnej psychopatii a zarobkami osób badanych. Należy podkreślić, że test ten stworzony został również w celu wskazania psychopaty dysfunkcyjnego, którego wprowadzenie do firmy (w odróżnieniu od osoby z pozytywną psychopatią) z dużym prawdopodobieństwem zakończy się dla niej niekorzystnie.
Siła wynikająca z uzyskanej wiedzy jest zatem kluczowa dla skutecznego zarządzania. Pozyskanie bowiem jak największej bazy informacji o psychopatycznych skłonnościach i ich nasileniu pozwala skompletować efektywny, skuteczny zespół, przy jednoczesnym wyeliminowaniu osób postępujących w sposób negatywny dla firmy.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 48% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.