Lean Marketing, czyli czego o marketingu możemy sie nauczyć od Japończyków!

Obecnie pojęcie „lean” jest kojarzone najczęściej z dwoma nurtami: Lean Manufacturing oraz Lean Startup. Czym zatem jest tajemniczy Lean Marketing?

O pojęciu lean, wtedy w kontekście produkcji, po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć w Japonii w latach 50. ubiegłego wieku, w oparciu o tzw. System Produkcyjny Toyoty. Ta znana firma motoryzacyjna z Kraju Kwitnącej Wiśni wprowadziła metodę wytwarzania części samochodowych i optymalizacji tego procesu, w celu eliminacji marnotrawstwa (ang. waste) i wytwarzania produktów najwyższej jakości, przy ciągłym doskonaleniu. Nazwali je Lean Manufacturing.

Lean Startup znamy przede wszystkim z bestsellerowej książki Erica Riesa wydanej w 2011 r. pt. Metoda Lean Startup. Wykorzystaj innowacyjne narzędzia i stwórz firmę, która zdobędzie rynek (ang. The Lean Startup: How Today's Entrepreneurs Use Continuous Innovation to Create Radically Successful Businesses). Lean Startup to metoda tworzenia biznesów w sposób iteracyjny, zwinny i optymalny czasowo, w oparciu o weryfikowane uczenie się (ang. validated learning) oraz ciągłe doskonalenie (ang. continuous improvement).

Czym zatem jest tajemniczy Lean Marketing? Lean Marketing to wprowadzanie elementów inspirowanych Lean Startup i Lean Manufacturing do działań marketingowych.

Poniżej przedstawiam po 2 przykłady wykorzystania tych nurtów w marketingu. Każdy znajdzie coś dla siebie!

Lean Manufacturing

Kanban Board

Kanban jest metodą wizualizacji procesów, w której najczęściej używanym narzędziem jest tzw. Kanban Board, czyli Tablica Kanban.

Sam Kanban jest stosunkowo rozbudowaną metodą, o której można by napisać osobny artykuł, albo i książkę. Na potrzeby tego tekstu skupimy się wyłącznie na zaimplementowaniu Tablicy Kanban do działań marketingowych (rysunek 1).

Tablica Kanban najczęściej wykorzystywana jest w procesach produkcyjnych, a także w branży IT, przy tworzeniu oprogramowania.

Jak proces produkcji zwizualizowany na Kanban Boardzie możemy wykorzystać w marketingu? Do „uprocesowienia” świetnie nadaje się tworzenie postów na media społecznościowe. Bardzo często w firmach, z którymi pracuję, widzę problem z ad-hocowym podejściem do treści w mediach społecznościowych. Proponuję inne rozwiązanie.

Użyjmy Tablicy Kanban do szczegółowego rozpisania procesu powstawania treści, np. publikowanych na Facebooku (rysunek 2).

PRZYKŁAD 1:

Posłużę się przykładem procesu, którego używamy w Project: People. Bardzo prostym, intuicyjnym i do tego posiadającym darmową wersję. Narzędziem do wizualizacji procesów jest Trello1, z którego korzystamy.

Nasz proces składa się z 6 etapów (prawdopodobnie można byłoby rozbić go jeszcze na kilka dodatkowych, ale akurat w naszym wypadku nie przyniosłoby to wartości. A w Leanie to właśnie wartość jest kluczowa). Są to:

1. Do napisania – zbiór pomysłów na tematy postów.
2. Do sprawdzenia – członek zespołu, który nie jest autorem tekstu do posta sprawdza copy pod kątem merytorycznym i językowym, tzw. double check.
3. Do tłumaczenia – prowadzimy komunikację w dwóch językach: polskim i angielskim.
4. Do korekty – współpracujemy z native speakerem, dzięki któremu nasze tłumaczenia są coraz lepsze.
5. Do opublikowania – tu przesuwamy post gotowy do opublikowania przez osobę za to odpowiedzialną.
6. Opublikowane – post został opublikowany, proces jego tworzenia jest zamknięty.

Tożsamą metodę możemy wykorzystać np. przy pisaniu artykułów na bloga albo case study. Przykładowe kroki do wykorzystania w Tablicy Kanban dla procesu tworzenia treści:

1. Do napisania.
2. W trakcie pisania.
3. Sprawdzenie merytoryczne i gramatyczne.
4. Dostosowanie do SEO.
5. Tłumaczenie.
6. Projektowanie grafik.
7. Do zaimplementowania na stronie.
8. Publikacja.
9. Opublikowane.
10. Promocja.

Wprowadzanie procesów tworzenia treści ma wiele plusów. Najważniejsze z nich:

• Nowi pracownicy w firmie nie działają chaotycznie. Mają checklistę, która systematyzuje pracę.
• Trzymanie się procesu zdecydowanie redukuje czas powstawania treści (nawet o kilka tygodni, w przypadku skomplikowanych tekstów!).
• Zaoszczędzone godziny można spożytkować na inne zadania!