Testujemy sklep: www.sfd.pl
- Czy po 20 latach istnienia SFD zaskakuje czymś innowacyjnym, czy też na stronie znajdziemy raczej przestarzałe rozwiązania?
- Co, poza produktami na sprzedaż, znajdziemy w serwisie sfd.pl?
- Czy na stronie występują poważne błędy techniczne?
SFD istnieje na rynku już ponad 20 lat i jest spółką akcyjną oraz producentem suplementów diety i innych produktów dla sportowców. Obecnie to grupa serwisów i biznesów, niemniej główną stroną ciągle pozostaje sfd.pl. To właśnie jej przyglądamy się z bliska.
Mateusz Pazdan, prezes i założyciel SFD, to pasjonat wszelkiego rodzaju aktywności fizycznych, który dostrzegł lukę w internetowych grupach dyskusyjnych. Brakowało grupy dotyczącej sportu, którego to on był największym zwolennikiem – kulturystyki amatorskiej. W sieci, w 1999 r., nie było jeszcze takiego miejsca, gdzie ludzie aktywni mogliby ze sobą porozmawiać, wymienić się doświadczeniami i spostrzeżeniami, a przy tym czerpać radość z możliwości udzielenia innym pomocnych wskazówek. Pazdan to także informatyk z zamiłowania i postanowił rozwiązać wspomniany problem. I tak, jeszcze w 1999 r. zaczął pracować nad stworzeniem odpowiedniej grupy dyskusyjnej, ukierunkowanej na ludzi uprawiających sport. W 2000 r. powstało forum dyskusyjne (sfd.pl) i pierwsza strona Mateusza Pazdana - kulturystyka.pl. Później w dość szybkim tempie oba serwisy zyskały wielu odbiorców, gdzie sfd.pl stał się kompendium wiedzy z zakresu wszelkiego rodzaju aktywności fizycznych. Treningi, dieta, suplementacja - nie było pytań bez odpowiedzi i nie brakowało ludzi chętnie dzielących się wiedzą.
Początkowo firma zarabiała przede wszystkim na sprzedaży powierzchni reklamowych, niemniej w 2003 r. postanowiła rozszerzyć działalność o sprzedaż suplementów diety dla sportowców. Otworzyła wtedy jeden z pierwszych sklepów internetowych tego rodzaju oraz kilka sklepów stacjonarnych. Mijały lata i marka rosła w siłę.
Aktualnie podstawowym przedmiotem działalności spółki SFD S.A. jest handel hurtowy i detaliczny odżywkami, suplementami diety oraz akcesoriami sportowymi. Firma ma na sprzedaż również kilka tysięcy produktów ponad stu wyselekcjonowanych producentów z całego świata i jest oficjalnym dystrybutorem większości marek, które ma w ofercie. Posiada także własną markę suplementów diety. W każdym miesiącu SFD realizuje ok. 10 tys. wysyłek hurtowych oraz detalicznych. Ma też grupę serwisów WWW, z których najpopularniejszy to właśnie sfd.pl.
Strona główna i menu
SFD ma bardzo rozbudowaną stronę główną. Na łamach magazynu mieliśmy okazję przetestować już kilka dużych serwisów, niemniej SFD zdecydowanie znajduje się na pierwszym miejscu pod kątem tego, ile treści znajdziemy na stronie głównej. Z jednej strony to dobrze, bo użytkownik może traktować to miejsce jako główny, pierwszy krok. Znajdzie tutaj wszystko, co oferuje SFD i łatwo może przejść dalej do sekcji, która ma dla niego dużą wartość. Z drugiej strony pierwsze wrażenie jest przytłaczające, a ilość treści, grafik, polecanych produktów i innych elementów jest zwyczajnie ogromna.
Serwis SFD stawia - i to bardzo - na edukację. Choć w każdym artykule znajdziemy polecane produkty ze sklepu i można odnieść wrażenie, że w każdym miejscu SFD próbuje nam coś sprzedać, to jednak treści zasługują na pochwałę. Nie tylko jest ich mnóstwo, ale też są opracowywane przez specjalistów i lekarzy. Przy artykułach zawsze znajdziemy informacje o autorze (nazwisko, wykonywany zawód). Dzięki temu treści są wiarygodne i możemy im zaufać – zwłaszcza że są to często publikacje lekarzy, dietetyków czy trenerów personalnych.
Serwis SFD.pl rekomenduje na stronie wiele treści z działów tematycznych i przeplata je kolejnymi produktami ze sklepu. To dobra metoda, choć można odnieść wrażenie, że panuje tu pewien przesyt.
Forum SFD od początku było mocną stroną serwisu i nadal tak jest. Serwis ciągle promuje treści z forum i zachęca użytkowników do zadawania pytań i zabierania głosu w dyskusjach. To ciągle nie koniec! Na stronie głównej mamy także sekcje z rankingami i materiałami wideo.
Strona główna, jak pokazaliśmy, jest przeładowana treściami. Dopiero po wszystkich tych modułach i rekomendowanych produktach trafiamy na sam dół - do stopki.
Wykorzystałeś swój limit bezpłatnych treści
Pozostałe 55% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników portalu. Zaloguj się, wybierz plan abonamentowy albo kup dostęp do artykułu/dokumentu.